W końcu nadszedł ten dzień, siadam przed komputerem i po dwóch miesiącach, które zleciały szybciutko.. znów do Was piszę. Króciutko co u mnie.. Dopadło mnie życie matki pracującej, czyli praca, dom i rodzinka..a potem nic mi się już nie chce :)
Powoli kończymy domek dla dzieci, deski na balkon pewnie zaraz spruchnieją :) albo lato się skończy zanim je mąż położy i tak powoli wszystko się kręci swoim tokiem..
Dziś wracam z postem kulinarnym. Sezon na owoce już dawno otwarty, więc jakieś słodkości z owocami czas ukręcić. Tak poza tym, większość ciast na blogu jest z owocami :)
Oto malinowe ciasto, które nie ma nazwy..
Biszkopt:
4 jajka
1 szkl. mąki ( nie pełna) + trochę od góry szklanki mąka ziemniaczana
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 szklanka cukru
1 cukier waniliowy
Masa
śmietana 36% - 0,5l
jogurt bałkański
galaretka cytrynowa
1 łyżka żelatyny
2 galaretki np.malinowa
Powoli kończymy domek dla dzieci, deski na balkon pewnie zaraz spruchnieją :) albo lato się skończy zanim je mąż położy i tak powoli wszystko się kręci swoim tokiem..
Dziś wracam z postem kulinarnym. Sezon na owoce już dawno otwarty, więc jakieś słodkości z owocami czas ukręcić. Tak poza tym, większość ciast na blogu jest z owocami :)
Oto malinowe ciasto, które nie ma nazwy..
Biszkopt:
4 jajka
1 szkl. mąki ( nie pełna) + trochę od góry szklanki mąka ziemniaczana
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 szklanka cukru
1 cukier waniliowy
Masa
śmietana 36% - 0,5l
jogurt bałkański
galaretka cytrynowa
1 łyżka żelatyny
2 galaretki np.malinowa
Upiec biszkopt i nasączyć wodą z cukrem i sokiem z cytryny ( słodko -kwaśny)
Schłodzić porządnie śmietanę, ubić i dodawać do niej jogurt bałkański ( miksować), rozpuszczoną w 1 szklance galaretkę cytrynową i żelatynę ( rozpuszczoną w jak namniejszej ilości gorącej wody).
Wyłożyć masę na biszkopt i włożyć do lodówki, aby masa stężała.
Następnie położyć maliny ( mogą być też truskawki ) i zalać dwiema galaretkami.
I gotowe..
Na zdjęciach widzicie ostatni kawałek, jaki udało mi się sfotografować.. Po prostu nie zdążyłam uwiecznić całego ciasta :)
Do następnego razu..
Ściskam mocno!
Kasia