Pokazywanie postów oznaczonych etykietą DREWNO. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą DREWNO. Pokaż wszystkie posty

2/10/2019

< Luty 2019 > - domek dla ptaków

< Luty 2019 >  - domek dla ptaków

Mamy już luty, więc czas się przebudzić, zwłaszcza że w styczniu minęła 5 rocznica założenia bloga. Nie myślałam, że moje blogowanie będzie tyle trwało, że tyle czasu będzie jeszcze mi się chciało dodawać nowe wpisy, zaglądać na moje ulubione blogi i dzielić się  z Wami naszymi pracami. Myślę , że ten blog chyba powinien zmienić nazwę, bo mój mąż również zaraził się blogowym światem...odrobinkę. Fajnie jest tworzyć coś wspólnego i cieszyć się każdym miłym słowem pozostawionym w komentarzu przez Ciebie, drogi Czytelniku.




Dziękujemy za wiele miłych komentarzy dotyczących łóżka tapicerowanego. Potwierdzam, że budowa tego łózka to było nie złe wyzwanie. Tym bardziej, że to pierwsze własnoręcznie zbudowane łóżko w karierze Szanownego z moim małym wkładem.

Kolejnym stolarskim dziełem jest karmik na ptaki. Do tej pory nie dorobiliśmy się własnego ptasiego M.
Początkowo miał to być mały domek, ale Pana Stolarza poniosła fantazja i wyszedł spory apartamentowiec.
A tak poza tym, patrząc na zdjęcia wydaje się, że to wiosna...a taki grudzień mieliśmy.



Nie będę opisywać Wam poszczególnych etapów. Dzisiaj zapodaję wersję obrazkową.
















Jak widać na powyższych zdjęciach, sikorki zadomowiły się na dobre. Domek znalazł miejsce na balkonie, który widać z okna salonu i my możemy obserwować ptasi "obiadek" podczas gdy i my sami zajadamy się. Trochę słoninki i garść ziarenek i cały domek wypełnia się ptakami. Ciężko było uchwycić całe towarzystwo. Jakimś cudem  wyczuwały naszą obecność za oknem i rozlatywały się na wszystkie strony. Poniżej domek w zimowej odsłonie.



Wspólna pasja i zainteresowania, jak wiadomo, łączą. Rozmowy, projekty i ten moment kiedy pada ostatni szlif i ustawienie na danym miejscu. :)


Pozdrawiamy,
Kasia i Artur

12/02/2018

Jak samemu zrobić łóżko tapicerowane - krok po kroku (DIY)

Jak samemu zrobić łóżko tapicerowane - krok po kroku (DIY)
Kolejny post z kolekcji "zrób to sam". Chyba pierwszy taki kompletnie i szczegółowo sfotografowany post DIY na moim blogu dla tych, którzy mają dosyć spania na materacu na podłodze ( choć na początku było śmiesznie) i dla tych którzy nie boją się majsterkowania, prezentuję, jak krok po kroku zbudować ramę łóżka tapicerowanego.

Historia zaczyna się latem, gdy przeprowadziliśmy się do najmniejszego pokoju w domu, oddając naszą sypialnię Synkowi. Jak często się dzieje, czas leciał, a my nadal spaliśmy na materacu na podłodze. 
Były różne plany na łóżko..początkowo chcieliśmy łóżko zrobić samodzielnie, następnie postanowiliśmy kupić ramę przez internet, ale żaden model nam ostatecznie nie odpowiadał za równo pod względem wykonania, rozmiaru jak i ceny.
Pokój, który teraz jest naszą sypialnią nie jest duży i chcieliśmy takie łóżko, które nie będzie zbyt ciężkie i toporne, dlatego stare łóżko zostało rozebrane na części pierwsze. Zostawiliśmy sobie tylko okucia i metalową belkę..no i materac. 
Krótka decyzja i ruszyliśmy do pracy.. .
Najpierw był projekt - nazwa modelu Art-Bed :)
Kolejne kroki to zakup nóżek i płyty na zagłówek i front oraz tkaniny tapicerskiej. Na boki ramy użyliśmy starych desek z budowy. Większość prac obrazują zdjęcia, które są swoistym reportażem budowy samego stelaża łóżka i tapicerowania poszczególnych elementów.


==== Zapraszam do oglądania ===





Front, jak i oparcie są lekko zaokrąglone. Nóżki zakupione w internecie, surowe o wysokości 15 cm.


Łączyna z deski sosnowej. Front i zagłówek z płyty HDF + bukowe klocki pod nóżki.





 Gotowa rama przed oklejaniem i tapicerowaniem.


Tkanina tapicerka zakupiona w internecie.Wykrój - Artur, szycie- ja :) 


Prace tapicerskie.




Poniżej gotowe i złożone elementy. Na końcu wykonaliśmy własnoręczne piki.






 

 

To łóżko jest naszą wspólną pracą. Cieszę się, że miałam okazję pomóc w jego tworzeniu . Choć bałam się, że nie dam rady dobrze uszyć " pokrowców" na front i zagłówek. Na szczęście miałam super przygotowany wykrój i wystarczyło szyć po linii :P 

Teraz mamy takie łózko, jakie chcieliśmy. 

Jeśli macie jakieś pytania to piszcie.

Chętnie na nie odpowiemy.

Szersze kadry sypialni pokażę, gdy będzie już  ukończona i wtedy napiszę osobny post.


Pozdrawiamy 
Kasia i Artur.




4/02/2018

Sypialnia wersja przed wyprowadzką

Sypialnia wersja przed wyprowadzką

Zabierałam się do napisania tego posta co najmniej miesiąc. Zaczynamy bez wstępów. 
Wyjaśniam, że tytułu posta proszę nie brać do końca na serio. Wyprowadzamy się wkrótce, ale nie daleko. Do tzw. "małego pokoju", o którym wcześniej pisałam TUTAJ. To moja pracownia,  w której szyję stanie się naszą sypialnią. Nadszedł czas, kiedy trzeba rozdzielić rodzeństwo brata i siostrę, oddać co lepszy i wygodniejszy pokój sykowi. Póki jeszcze jestem na starym miejscu pokazuję moją sypialnie, która przeszła sporą metamorfozę. Nie mam zdjęć przed, ale postaram się krótko opisać. Sypialnia ma dwa okna, w tym jedno dachowe. A więc jest jasno. Wszystkie ściany były białe. Oprócz tego było łóżko, szafa i taborecik. Nudny i mało przytulny pokój. Postanowiliśmy w zeszłym roku przeprowadzić metamorfozę ( licząc się z tym, że czeka nas zesłanie). Teraz  jest ściana w kolorze morsko-turkusowym, są półki, fotel, stolik nocny, lampa, wszystko to okraszone drewnianymi elementami.




Teraz odrobinkę historii.. Półki tzw. stringi wisiały kiedyś w moim pokoju w domu rodzinnym. Nie lubiłam ich. Miały żółty kolor i obłaziła z nim gumowa powłoka. Druciane elementy zostały oczyszczone ( w ognisku wypaliliśmy plastik ałć), szczota i biały spray. Do tego drewniane półki olejowane.


Łóżko z serii Malm bardzo proste dębowej okleinie, która zmieniła kolor na złotawy. Chcąc przeprowadzić metamorfozę tanio poszukałam farby do ścian, która pasowałaby do naszego złotka :)
Myślę, że  kolor ściany i łóżka teraz świetnie się uzupełniają. 
Stolik nocny to zasługa Męża. Wystarczy wziąć "tylko "drewniany okrąg i kije od szczotki jako nóżki.






W tym miejscu proszę zwrócić uwagę na "kilim". Może to za dużo powiedziane, ale brakowało mi coś na tej ścianie. Chodnik z Pepco, który moim zdaniem trudno nazwać chodnikiem, świetnie sprawdził się w tej roli.
Jak myślicie, nie przesadziłam z "dywanem" na ścianie ? Mi kojarzy się z klimatami boho..




Fotel i lampa do też historia.. Tutaj o FOTELACH. Nasz nabytek ze strychu po dziadkach z lat 50/60.
LAMPA to mój prezent na 7 rocznicę ślubu od Męża.









Kosz na poduszki, jakieś drobiazgi na półkach, futrzak pod nogami i stało się przytulnie, tak jak w sypialni powinno być. Chciałam dorzucić jeszcze zdjęcia ścianie nad fotelem i komodę pod półkami, ale teraz to nie ma sensu, bo długo już tu nie zabawimy.  
Co mogę Wam polecić to ten nowy kolor. Dla mnie idealny do pokoju do spania. Dający ukojenie po całym dniu pracy. W tym miejscu dziękuję Kasi znanej jako Koza domowa za doradztwo i pomysł na taką farbę.

Dziękuję za odwiedzinki i za wszystkie miłe komentarze, choć blog prowadzę "od czasu do czasu".
Pozdrawiam Ciepło i Wiosennie. 

Kasia

P.S. Stringi przed metamorfozą :)

 

11/02/2017

Coś skroiłam i krzesło-metamorfoza

Coś skroiłam i krzesło-metamorfoza

Czas płynie..za szybko. Tyle rzeczy planujemy, wymyślamy, co tu by jeszcze  wykombinować itd. Jesteśmy za wolni, za szybcy , mijamy się , niby jesteśmy razem a osobno.. Może to trochę sentymentalne i melancholijne, ale chyba teraz jest taki czas, aby zwolnić i przestać gonić ..
Zaniedbałam szycie, które tak lubię...Ostatnio jednak przyszła wena twórcza i 
Nawet nie wiedziałam, że tak szybko potrafię skroić, zszyć i być do tego zadowolona z efektu :)
Zdarza się .. Chmurki powstały dla najmłodszych..dla dziewczynki i dla chłopczyka .. 
Zgadnijcie, która dla kogo .. słaby konkurs i tak szybko się domyślicie...
Pooglądajcie moje śpiące chmury... i zapraszam do dalszej części posta o krześle..








..o krześle, które trafiło do nas kilka miesięcy temu w zamian za pomoc przy porządkach ogródka działkowego koleżanki Eli. Stało smętne w zawilgoconym domku i chyba czekało na nas.. Stało tam pewnie z 20 lat.. Ela, jak to czytasz, to ja chętnie inne takie skarby przygarnę.
Krzesło wymagało oczyszczenia ze starej żółto musztardowej farby, małego sklejenia i potem tylko spray w rękę i krzesło śliczności wyszło.. Stoi w kuchni przy stole, trochę buja, ale świetnie pasuje.. Ze względu na pogodę czyt. słabe światło, musiałam wykorzystać okno balkonowe, żeby znośne zdjęcia wyszły...
W ten oto sposób prezentuję nowy -stary mebel w naszym domku..
Dostałabym burę, gdybym nie wspomniałam o mojej Złotej Rączce, która stoi za tą metamorfozą. 
Dzięki Mąż.











W domu kolejne prace ..zmiana stolika kawowego w salonie i zapewne jakiś projekt szyciowy.. Nie pokazałam jeszcze sypialni po małym lifting i co jeszcze...no na pewno odezwę się w tym roku.. :)

Pozdrawiam serdecznie
Kasia ***

8/11/2016

Szybki projekt - drewno.

Szybki projekt - drewno.
Witajcie!

Dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod ostatnim postem domku dla (na ) dzieci. Post był bardzo popularny. Oprócz dzieci, które bawią się w domku, cieszą nas opinie innych osób. Świetne uczucie, zwłaszcza że domek dosyć długo powstawał :)
Dziś pierwszy odcinek z serii szybki projekt. Nie odchodzimy od tematu drewna. Zachęcam do wykonania takiego oto piórnika. My użyliśmy tu starego klocka i cała praca polega na przycięciu go na odpowiedni wymiar i wywierceniu otworów na ołówki czy długopisy. Tyle w temacie.. Do dzieła!
Inne pomysły na drewno znajdziecie TU lub TU albo w zakładce DREWNO :)
Przy okazji zwróćcie uwagę na rysunek drewna...













Na koniec prezentuję dechę..fajna, co?
Jest w planie jej użycie..
To z tego wyjdzie..okaże się .

Pozdrawiam i miłego weekendu!
KASIA



Copyright © 2016 KASIA AT HOME , Blogger