Witajcie!
Wracam po krótkiej przerwie..
Jak u Was "letnia" pogoda? Wczoraj u mnie tylko pół dnia padało :) i nawet trochę słonka było.
Ostatni weekend spędziliśmy w moim rodzinnym domu, w małej wiosce w okolicach Golubia-Dobrzynia.
Wracam po krótkiej przerwie..
Jak u Was "letnia" pogoda? Wczoraj u mnie tylko pół dnia padało :) i nawet trochę słonka było.
Ostatni weekend spędziliśmy w moim rodzinnym domu, w małej wiosce w okolicach Golubia-Dobrzynia.
Żałuję, że nie przyjeżdżamy częściej do moich rodziców. Widzę, że dzieciaki świetnie odnajdują się na wsi. Znają wszystkie zwierzątka...krówki, świnki, kaczki, kury...Lubią zrywać ogórki, wiedzą skąd się biorą ziemniaki. Właśnie same uzbierały wiadro ziemniaków.. Niby proste rzeczy i dla tych mieszkających na wsi naturalne i oczywiste, ale dla dzieci z miasta nie zawsze.
Lubię jak ubrudzą się ziemią, zerwą pomidora z krzaka i zjedzą jabłko spod drzewa.. Dla takich maluchów to inny świat.. Próbują nowych rzeczy i widzą wszystko od "zaplecza".
Mogą zobaczyć i sami spróbować, jak doi się krowy, karmi zwierzęta czy zbiera jajka od kur. No, może nie sami, dziadek z babcią czuwają :)
Podoba mi się jak buszują na podwórku, bawią się i czują się po prostu szczęśliwe.
Koło domu jest dużo zieleni - mały sad i ogród. Dużo brzóz i pnączy. Wszystko pięknie rośnie. Zarówno w ziemi, jak i w donicach w różnych miejscach podwórka. Mama wykorzystuje różne nie typowe pojemniki na kwiaty. Na przykład na wiosnę posadziła tulipany w bębnie od pralki. Podoba mi się również wykorzystanie starej rury, do której spływała woda z rynny. Zdjęcie poniżej.
Nawet truskawki można mieć w doniczce, a pomidory rosną na skalniaku.
Taka krótka podróż sentymentalno- rodzinna się zrobiła.
Powrót do korzeni :))
Jak byłam mała to wyglądało to troszkę inaczej.
Wszystko się zmienia i polska wieś również.
Inne zabawy, wybrukowane podwórko, skoszona trawka... tak to teraz wygląda.
U mnie w sumie dużo się nie zmieniło. Mieszkam w mieście, a prawie jak na wsi.
Nie mamy polbruku i trawka rośnie gdzie chce..
Pozdrawiam słonecznie!!
Kasia
Powrót do korzeni :))
Jak byłam mała to wyglądało to troszkę inaczej.
Wszystko się zmienia i polska wieś również.
Inne zabawy, wybrukowane podwórko, skoszona trawka... tak to teraz wygląda.
U mnie w sumie dużo się nie zmieniło. Mieszkam w mieście, a prawie jak na wsi.
Nie mamy polbruku i trawka rośnie gdzie chce..
Pozdrawiam słonecznie!!
Kasia
Witaj Kasiu.
OdpowiedzUsuńU mnie prawdziwa jesień od kilku już dni, zimno, deszczowo i wietrznie.
Piekne zdjecia.
Pozdrawiam cieplutko
Co za lato w tym roku.. Tym bardziej życzę Ci słońca!
UsuńTo zazdroszczę dzieciństwa w takim miejscu :), ja walory takich okolic doceniam dopiero od 3 lat.
OdpowiedzUsuńPiękne okolice.
Miłego dnia Kasiu :)
Marta
Noooo..miejscówka nie zła..Daleko od miasta. Jak chodziłam do szkoły to nie było już tak fajnie.. pozdrawiam!
UsuńSuper. Duży ogród to najlepsza rzecz dla dzieciaków. U nas też wahania pogody - ale to chyba standard jak widzę w telewizji. Na szczęście omijały nas te ostatnie wichury co nawet drzewa z korzeniami wyrywały.
OdpowiedzUsuńNas wichury też ominęły.. Dzięki za odwiedzinki!
UsuńŚliczne zdjęcia, piękne miejsce. Mnóstwo zieleni , kwiatów, kamieni, cegły, lubię takie obrazki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło, u nas dzisiaj deszczowo
Piękne lato...jak nie pada to wieje.. Buziaki!
UsuńU mnie też niestety wygląda jakby się jesień zbliżała :( Dzieci rzeczywiście bardzo dobrze odnajdują się na wsi :) wszystko jest dla nich atrakcyjne, inne niż w mieście :)
OdpowiedzUsuńJako dziecko też uwielbiałem spędzać czas na wsi. Rustykalny klimat najlepszy na wszystko:-)
OdpowiedzUsuńAle macie super klimat! Zazdroszczę i pozdrawiam z rozgrzanego miasta:-)
OdpowiedzUsuńBrdzo klimatyczne miejsce, podoba mi się. Czekam na więcej wpisów bo są mega ciekawe, pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńSuper, w takim miejscu można naprawdę wypocząć - czasami jadę do przyjaciółki nad jezioro - oni to mają ta spokój :)
OdpowiedzUsuńO tak, dzieciaki na wsi czują się jak ryby w wodzie, a i rodzice mogą odpocząć od miejskiego zgiełku... I prawdziwe lato też w końcu nadeszło. :) Zdjęcia piękne!
OdpowiedzUsuńA u mnie w doniczce rosną poziomki! :)
OdpowiedzUsuńWieś jest piękna...
Zgadzam się, wieś nie jest już taka jak kiedyś, ale to zmiana zdecydowanie na plus! Zamiast błota w obejściu są wypielęgnowane trawniki, ozdobne krzewy, na grządkach w przydomowych ogródkach porządek, kwiatki, skalniaczki, oczka wodne... Nic tylko wypoczywać. Gdyby jeszcze komarów dało się jakoś pozbyć!
OdpowiedzUsuń