Daaawno mnie tu nie było. .. Różne sprawy mnie odciągały od bloga. Szczególnie brak czasu, weny i wiele spraw włącznie z zdalną pracą i nauką dzieci. Wielu z nas ma ten ciężki czas za sobą. Później były wakacje, lekkie rozluźnienie sytuacji . Urlop spędzony w kraju. Zwiedziliśmy Lublin, Rzeszów, Sandomierz oraz Kazimierz Dolny. Relax na leżaku, dmuchany basen, kąpiele w basenie, jezioro, wycieczki rowerowe i wiele innych aktywności. Jednak najbardziej pochłonął nas warzywniak i praca nad nim .. I tu może rozwinę ten temat J
Ale po kolei… Wybór szklarni ogrodowej.
Możesz wybierać pośród wielu różnych typów szklarni. Na rynku znajdziecie wiele modeli o konstrukcji
stalowej lub aluminiowej, szklane lub z poliwęglanu.. Nie jestem specjalistą w tym temacie. O zaletach
i wadach danego rodzaju szklarni poszukaj proszę w internecie.
Nasz wybór padł na szklarnię polskiego producenta firmę Stimeo model A2 Premium. Od razu zaznaczam, że nie jest to post sponsorowany. Chcemy raczej zwrócić Waszą uwagę na fajny i polski produkt. W poście znajdziecie nasze uwagi i spostrzeżenia.
A teraz szczypta technicznych informacji:
1. Nasza szklarnia ma wymiary 437x244 cm. Jest bardzo wysoka i w szczycie mierzy
230 cm, więc można w niej swobodnie stać i pracować. Jej powierzchnia to 10,4 m kw.
2. Cała konstrukcja jest bardzo
stabilna. Wykonana z aluminium i
poliwęglanu. Już sama jej waga (110 kg) mówi sama za siebie, zwłaszcza
że inne tego typu szklarnie są znacznie
lżejsze.
3. Zakup przez internet w promocyjnej cenie na stronie producenta. :) Co warto zaznaczyć, to był już jeden z ostatnich modeli z tej serii, więc rozeszły się jak świeże bułeczki J
4. Po otrzymaniu paczek ekipa składająca w osobie Męża i teścia przystąpiła do składania.. Zajęto to półtora dnia.
5. Nie polecamy przeprowadzać tej akcji w wietrzny dzień. Wiatr znacznie utrudnia takie prace. Wspomina o tym instrukcja montażu i potwierdzamy i zgadzamy się.
Przygotowanie gruntu pod szklarnię - nasz sposób
Wszystko zależy od tego jaką macie ziemię. Na naszej działce mamy glebę piaszczystą (ił), bardzo przepuszczalną i dodatkowo zachwaszczoną. W miejscu, w którym stawialiśmy szklarnię było puste pole. Przestrzeń ta, aż wołała żeby ją wykorzystać. Przygotowanie tego miejsca wymagało jednak sporo pracy i czasu. W takim razie od czego zaczęliśmy??
Przede wszystkim musieliśmy wybrać na głębokość około jednego metra ziemi-piasku z miejsca pod przyszłą szklarnię. Myślę, że spokojnie zostało wywiezionych ponad 100 taczek podłoża. Liczba robi wrażenie, co ?? Następnie na dno "dołka" daliśmy ciężką gliniastą ziemię. Miało to na celu utrzymanie wilgotności/wody w glebie. Kolejną warstwę stanowiła zwykła ziemia, którą to zakupiliśmy od okolicznego rolnika. Została wymieszana bardzo dokładnie z kompostem, który "kisił się" na działce od dobrych 10 lat. Dopiero po takim przygotowaniu byliśmy gotowi na złożenie całej konstrukcji.
Szklarnia była zamówiona razem z fundamentem. To jest ta zielona rama na zdjęciu poniżej. Aby wzmocnić konstrukcję podstawy zdecydowaliśmy się na zrobienie dodatkowego fundamentu z krawężników, które zostały zabetonowane w ziemi. Tak samo postąpiliśmy z „wąsami” metalowego fundamentu szklarni.
Następnym wyzwaniem było złożenie ścian i dachu. Szczegółowo należy trzymać się instrukcji producenta oraz zwracać uwagę na każdy szczegół, np. gdy odwrotnie połączy się elementy, gdyż w którymś momencie coś będzie nie taki i trzeba będzie rozebrać część konstrukcji. Sprawdzone!! :)
Warto zainwestować w automatycznie otwierające się okna – nie trzeba pamiętać i pilnować ich otwierania w upalne dni. Wytłumaczę działanie takich okien - siłownik pod wpływem wzrostu temperatury we wewnątrz szklarni sam unosi okienko,a gdy wewnątrz się schładza zamyka się. Dwa okna mamy ręcznie otwierane, a dwa automatycznie. Można dozować ilość powietrza, a trzeba pamiętać, że wietrzenie szklarni jest bardzo istotne. Wykończyliśmy teren dookoła szklarni - ułożyliśmy obrzeże i wysypaliśmy jasnymi kamykami.
Po złożeniu całej konstrukcji, przystąpiliśmy do jednego z przyjemniejszych momentów,czyli sadzenia sadzonek pomidorów - malinowe oraz koktajlowe, papryki. Posiałam bazylię, rzodkiewkę oraz fasolkę szparagową.
Zobaczcie, jak to się wszystko zaczęło.
Podsumowanie
Po pierwszym sezonie zdecydowanie możemy polecić Wam zarówno uprawianie warzyw, jak i sam zakup szklarni. Wiadomo jest to dodatkowy obowiązek, ale i przyjemność. Powinnam to napisać zdecydowanie w odwrotnej kolejność najpierw przyjemność, a potem praca. Szklarnia jest zrobiona bardzo porządnie. Jest stabilna, a ponieważ ustawiona w zacisznym miejscu powinna wytrzymać dobrych kilka lat. Co więcej, największe WOW robią automatycznie otwierane okna. Dużym plusem jest to, że swobodnie można w niej pracować, gdyż jest wysoka. Jeśli chodzi o powierzchnię to jest idealna dla początkujących ogrodników,tzn. nie za duża ,nie za mała.Co więcej ?
W kolejnym poście opiszę dokładnie, jak wyglądała nasza uprawa warzyw, co planujemy zrobić na wiosnę oraz plusy i minusy posiadania szklarni. Poniżej mała zajawka, jak warzywniak wyglądał w sezonie ;)
Na blogu działam już mniej aktywnie, ale za to zapraszam Was do śledzenia mojego konta na instagramie:
Pozdrawiam serdecznie,
KASIA