Moje ostatnie zakupy... Może kosz Hojdare z Ikea nie nadaje się na drewno, ale do innych rzeczy owszem,np.tkaniny. Podobno to już koniec serii, więc wato się pospieszyć..
A drugi zakup jest z Empiku. Kosz bardzo starannie wykonany, nie za duży nie za mały... Do tego kupiony w promocji ze sklepu on-line. Przechowuję w nim stare płyty i kasety.
Pozdrawiam!
Miłego weekendu!
ps. w następnym poście będzie o tym, co powstało z tkanin z kosza.
Koszyczki zawsze sie przydaja:-)
OdpowiedzUsuńOczywiście.. :) wplanach mam jeszcze koszyczki własnej roboty..ale o tym wkrótce pozdrawiam!
UsuńOba są świetne. mam do koszyków słabość i zawsze na coś się przydają:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię słonecznie bardzo:)
Tak...zawsze jest coś do schowania,przechowania itd.. Pozdrawiam. Buźka!
Usuń