Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dodatki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dodatki. Pokaż wszystkie posty

10/16/2015

Skandynawski świecznik Ferm Living. DIY

Skandynawski świecznik Ferm Living. DIY
Dzisiaj post z serii zrób to sam. 
Po moim ostatnim poście na wieszak z kilku kijów i kawałka sznurka TUTAJ możecie zobaczyć ( kto nie widział :), postanowiłam zostać w temacie drewna. 
Pokażę Wam jak zrobić świecznik z drewnianych kulek, które możecie kupić w jednej z moich ulubionych marek FERM LIVING. Podziwiam ich wzornictwo i wszystkie produkty mi się podobają, choć ceny jak dla mnie są zaporowe. Od czego jednak jest kreatywność i wyobraźnia.

Oto oryginał:

zdj. Ferm Living

 A poniżej mój świecznik hand made.



"Rozebrałam" świecznik Ferm Living na części pierwsze i wyszło mi, że potrzebuję:
- 4 kulki o średnicy min. 50 mm ( na świeczki)
- 4-6 kulek o średnicy 30 mm
-10 kulek o średnicy 20 mm
- kawałek rzemyka lub sznurka
- wiertarki i piły..ale to już brocha męża:)
Oczywiście można wybrać inne średnice i większą ilość kulek, wszystko zależy od naszej wyobraźni.


Największe kulki są przycięte od spodu, aby stały i mają wywiercone otwory na świeczki. Reszta zależy już od nas tzn. nawlekamy kulki w taki sposób, jaki nam się podoba. 
Na razie zostawiłam je w kolorze naturalnym, ale w przyszłości możliwe, że je przemaluję.


A gdy znudzi nam się świecznik można zmienić jego funkcję na sznur kulek na ścianie, które są tak popularne w skandynawskich wnętrzach.


W zeszłym roku również bawiłam się kulkami na blogu np. 

Zachęcam do zabawy:)

Słonecznego i kreatywnego weekendu!

Kasia

10/08/2015

Soft camera, czyli zrób sobie zdjęcie

Soft camera, czyli zrób sobie zdjęcie
Dziękuję za tyle miłych komentarzy pod ostatnim postem. Cieszę się z każdego bardzo..
Mało dzieje się u mnie wnętrzarsko. Za to nadrabiam szyciem. Coraz dłuższe wieczory sprzyjają wymyślaniu nowych rzeczy. Choć wole szyć za dnia. Zawsze znajdzie się chwilka, żeby usiąść i poszyć. 
Moją inspiracją są przede wszystkim dzieci i to całe moje szycie właściwie kręci się wokół nich. Lubię kiedy Hania próbuje coś na niby szyć razem ze mną. Ma małą maszynę do szycia zabawkę ( jeszcze po mnie) i tak razem siedzimy i rozmawiamy o szyciu i życiu:) Przypomina mi to sytuację, kiedy sama byłam w jej wieku lub trochę starsza i też siedziałam przy mamie i patrzyłam jak szyje. Później sama dawała mi maszynę do szycia, żebym sama tworzyła ubranka dla lalek. Różnie to wychodziło, ale co jakiś czas wracałam do maszyny i próbowałam szyć różne rzeczy..np. patchwork, którego nigdy nie skończyłam :) 



Dzieci lubią udawać to, co robią dorośli. Zawsze jak sięgam po aparat fotograficzny, ciągną mnie za rękaw, że też chcą ... No to proszę niech mają.. Mięciutkie aparaty w sam ram na małe łapki:)


 Powstały dwie wersje: dla chłopca i dziewczynki..oczywiście..


Mała fotoreporterka.





Aparaty są dostępne w sklepiku. Tak samo jak inne moje wytwory.

Pozdrawiam miłych gości...

Kasia

10/06/2015

Jesienne poduchy i małe rozważania..

Jesienne poduchy i małe rozważania..
Lubię jesień. Wiem, że są takie osoby, które jej nie znoszą. Tych zimnych i wilgotnych poranków, chłodu i mgieł. Uważam, że wystarczy spojrzeć trochę na tę porę roku przychylniej. Znajdźmy w niej coś dla siebie, coś co nam się dobrze kojarzy, jakieś miłe wspomnienie. 
Jesień to kolory w przyrodzie i całe dobrodziejstwo, jakie daje nam ziemia w postaci warzyw i owoców. I te kolory można wprowadzać w swoim wnętrzu. 
Dziś na tapecie poduchy w moje ulubione geometryczne wzory. Materiał był wcześniej zasłoną, którą kupiłam u Moniki z milosci do staroci. Od razu jak zobaczyłam tkaninę wiedziałam, że przerobię ją na poduchy. Kolory ziemi i ten wzór bardzo mi pasują... Ostatnia moja recyklingowa poducha była z lnu, ale czas trochę ożywić salonowe szarości. Do tego garść gałązek wrzosu i lampiony na stół. Prosta dekoracja gotowa.








Jesień to taka nastrojowa pora roku, która karze wyciągnąć swetry i ciepłe koce, aby przy ulubionej herbatce poczytać i zwolnić choć trochę...przyjrzeć się przyrodzie, swojemu życiu.. Może czas na zmiany..



Jak pewnie zauważyliście zmieniałam nie co wygląd bloga. 
Odświeżyłam go sama i jestem z siebie dumna..
Jak Wam się u mnie podoba:) ?



Tymczasem do miłego następnego spotkania na blogu..

Ściskam!

Kasia


9/16/2015

Moje nowe chmury

Moje nowe chmury
Witam!

Kolejne chmury na horyzoncie... Nie, to nie zapowiedź deszczu tylko pokaz moich chmurek. Pewnie już zanudzam Was tymi chmurkami, ale lubię je szyć, zestawiać materiały i cały ten proces twórczy.. Jak jestem sama w domu, a dzieci są w szkole, w przedszkolu i mogę sobie w spokoju przy muzyce z Trójki działać, to jest to dla mnie najlepszy odpoczynek. No, może jedna z form odpoczynku..:)
A czas wtedy tak szybko płynie..
Maszyny do szycia nigdy nie chowam. Stoi na stoliku i czeka na mnie.
A jak zaczynam szyć to zawsze mam wkoło bałagan..Sam się tak jakoś robi :)
Nitki, skrawki materiału, tkaniny i dodajcie jeszcze zabawki dzieci to macie obraz mojego pokoju..:)



A dzisiejszymi bohaterami są..
 Zielona chmurka w białe kropeczki i  jasnozielona w dmuchawce.






Szybki ten pościk. Następnym razem pokażę zamówienie, nad którym pracuję.

Pozdrawiam!

Kasia





9/04/2015

Dodatki handmade do pokoju dzieci cz.1

Dodatki handmade do pokoju dzieci cz.1
Nowo urządzane pomieszczenie wymaga czasu, aby nabrało wyrazu, przytulności i indywidualnego charakteru. Pokój dzieci  wymaga jeszcze trochę dodatków..dywanu, biurka czy półek.
 Na razie staram się drobiazgami stworzyć im fajną przestrzeń. 
Spodobało mi się przerabianie różnych rzeczy. Na pierwszy ogień poszło jabłuszko z drewna.. Dziecięca ozdoba ze starego pokoju. Pierwotnie pomalowane jak jabłuszko:) Ponieważ nie za bardzo pasowało do mojej wizji, postanowiłam je podrasować i nie co zmienić. Pomalowałam je na kolory, które są w pokoju. Do tego uszyłam oświetlenie na Janka. Bezpieczne i oszczędne:) W sam raz do zabawy. Używa go jako telefonu i dzwoni do taty do pracy:))







Uszyłam dla Jasia również pojemnik na zabawki, który przymocowałam do ramy łóżka. 
Chłopak, jak to chłopak lubi swoje samochody i nie chce się z nimi rozstawać, dlatego pomyślałam o takim rozwiązaniu. Ma swoje ukochane "bumy" pod ręką. Chwilowo ich miejsce zajął lisek chytrusek:)



Żeby nie było, że wszystko dla Janka.. Hania dostała wieszak na swoje torebki. 
A to jeszcze nie wszystkie :) A serduszko to jej ulubiony motyw.


A na koniec zegar..On także jest przerobiony. Po rozpakowaniu okazało się, tarcza ma dziwny niebieski kolor. Wydrukowanie nowej tarczy, przemalowanie srebrnych wskazówek na czarno i mam taki zegar. W tej wersji wygląda dużo lepiej.



 Jeśli się uda w poniedziałek możecie spodziewać postu z serii DIY.
A tymczasem...

Miłego weekend Kochani!

Kasia



9/01/2015

Szyte literki..

Szyte literki..
Witajcie!!

Powrót do maszyny nastąpił za sprawą zamówienia na literki. A dokładnie przyczyniły się do tego dwie małe dziewczynki Ada i Basia. Stwierdzam, że nie jestem fanką szycia literek. Ale czego nie robi się dla młodych dam:)   




Poza tym Sandra Sandrynka obdarowała mnie taką oto tablicą..
Na razie sobie wędruje...


Poza tym mam jeszcze dwa powody do zadowolenia..
Po pierwsze ..moja mała Hania rozpoczyna pierwszą klasę. Mam nadzieję, że będzie jej dobrze szło i da radę.. a system nauczania się sprawdzi i nie zniechęci i rozczaruje dziecka i jego rodziców.. Pewnie pobożne życzenie. Hania tak cieszy się na rozpoczęcie roku szkolnego.. 
Druga sprawa  to blog ma już ponad100 tysięcy wyświetleń. Dla mnie to wielkie wow..
Cieszę się bardzo, że zaglądacie. Dziękuję za każde dobre słowo. To dzięki Wam piszę i chce mi się uczyć i próbować nowych rzeczy.
Fajnie, że jesteście!!

Serdecznie pozdrawiam!
Miłego 1 września!

Kasia

8/26/2015

Jak wykorzystać ławkę we wnętrzu?

Jak wykorzystać ławkę we wnętrzu?
Wracamy do wnętrzarskich tematów. Dzisiaj  będzie o ławkach, ale nie takich stawianych na zewnątrz.. Chodzi mi o ławkę we wnętrzu np. w salonie, w kuchni, korytarzu, holu... 
Może pełnić funkcję zarówno praktyczną, jak i dekoracyjną.  Surowe,proste i minimalistyczne lub nowoczesne i eleganckie. Można je dekorować tkaninami lub poduchami. Albo same w sobie mogą być dekoracją... "półką" na nasze małe skarby, roślinki, wazoniki czy książki... może być stolikiem kawowym, pomocnikiem, dodatkowym miejscem do siedzenia, do przechowywania. Możliwości jest wiele. 
Ławeczka w pomieszczeniu może być oryginalnym meblem. Dla mnie fajnie wygląda w każdej opcji..
Zapraszam do oglądania.

rustic wood and linen



Super wyglądają takie naturalne i surowe lub podkręcone kolorem.

Perfection

.





Warm and cozy white | White and wood bench | White rug | Living room interior inspiration

♥

Vicky's Home: Una granja llena de creatividad /A farm full of creativity

interior styling blog

I should invest in a white duvet

.4

© Paulina Arcklin | COULEUR LOCALE WEBSHOP | www.couleurlocale.eu

Oj taką ławeczkę chętnie bym przygarnęła..
Może Artur przeczyta..:) Może kiedyś..:)


simple

Yen 63 Mode: Pop & Scott's House (popandscott.com) Photos: Lisa Sorgini
zdjęcia via pinterest

Jaka ławeczka Wam się podoba ?
Gdzie byście ją wstawili?

Dla mnie to fajne i oryginalne rozwiązanie w każdym wnętrzu.
Więc trudno mi się zdecydować :)
Miłego dnia!
Buziaki!

Kasia



8/19/2015

Dziecięce poduszki w dwóch wersjach..

Dziecięce poduszki w dwóch wersjach..
Witajcie!

Ostatnio nic ciekawego się nie dzieje. Kilka projektów w toku, czeka na przypływ weny. Jakiś zastój czy co... Z szyciem idzie lepiej. Tak więc zapodaję szybki post, bo szybko szyło mi się te dwie poduchy.
Pierwsza chmurka z kokardką. Słodka i dziewczęca. Druga w typie Misia Uszatka. Idealne dla maluchów na jesienne wieczory.







Przygarnij chmurkę :)

Pozdrawiam!
Buziaki !!

Kasia


Copyright © 2016 KASIA AT HOME , Blogger