Dużo tu już Was nie zostało..a jednak ktoś ciągle zagląda:) Dziękuję za miłe komentarze.
Lubimy wyjeżdżać i zwiedzać Polskę. Tyle rzeczy jest do zobaczenia , do pokazania dzieciom..
Tym razem padło na Gdańsk.
Byliśmy w Muzeum Morskim oraz w Centrum Solidarności.
Głównie ze względu na dzieci, które mogły skorzystać z sal zabaw i bliżej zapoznać się z budową statków i wszystkim co wiąże się z morzem. Polecam..nie zła zabawa także dla dorosłych :) I oczywiście zaliczyliśmy morze, choć wiało strasznie, a niektórzy martwili się, że nie wzięli klapek :) (czyt. Janek)
Przede wszystkim chciałam jednak napisać o naszej miejscówce..
Wyobraźcie sobie..stara kamienica..drewniane schody, które prowadzą do drzwi,
za którymi ukazał się naszym oczom apartament..
Teraz otwórzcie oczy i zobaczcie zdjęcia..
Duże okna, wysokie sufity, stary parkiet pomalowany na szaro, pianino oraz bujany fotel.
Nie wspomnę o cegle, pięknie grawerowanych kaloryferach i ...
Czuliśmy się jakbyśmy cofnęli się w czasie..( choć paneli kiedyś nie było :P) ..Wrażenie bardzo pozytywne..czyt. podobało się i to bardzo..
My zaczynamy nasze podróżowanie..a Wy?
Pozdrawiam
Kasia
przepięknie! bardzo lubię połączenie starego z nowoczesnym. dziękuję za inspiracje :)
OdpowiedzUsuńserdeczne pozdrowienia :)
M.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNiby ładnie, ale jakoś mam wrażenie, że mieszkanie jest zaniedbane. Sugerują mi to zmatowione podłogi. Przynajmniej tak to wygląda na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńKasieńko :-) zawsze zaglądam i czytam :-) Fajnie , że dzieciakom pokazujecie polskie miasta , to bardzo piękne :-)))) Uściski wielkie :-) Dorota
OdpowiedzUsuńUrocze wnętrza!!!
OdpowiedzUsuńWow, piękne wnętrze!
OdpowiedzUsuńCiekawe wnętrze. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńFajne połączenie "starego" z nowym!!!
OdpowiedzUsuńNajlepsze.. pozdrawiam Karmelku!
UsuńTeż się muszę wreszcie wybrać do Gdańska :)
OdpowiedzUsuńSuper wnętrze, podobają mi się zwłaszcza niektóre elementy. Podobny stół już mam, teraz poluję na wieszak... chociaż nie wiem gdzie go postawię;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam J.
Piękne miejsce! I ten Alfons Mucha na ścianach....cudo! :) Takie wycieczki są najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńAlfons był nawet w łazience :-)tylko zapomniałam zrobić zdjęcie.. miejsce polecam!
UsuńUrocze mieszkanko, a obrazem nad łóżkiem jestem po prostu zachwycony.
OdpowiedzUsuńJak pisała Koza domowa to Alfons Mucha...tzn. nie on tylko jego obrazy:)
UsuńŚwietny ten patent z krzesłami w różnych kolorach. Ja bym też zaryzykowała trochę i wstawiła całkowicie różne designerskie krzesła
OdpowiedzUsuńEfekt byłby jeszcze lepszy.zgadzam się:) pozdrawiam
UsuńRobi wrażenie, ale dobrze, ze w każdym pokoju jest trochę inaczej, bo retro i nowoczesność w tym połączeniu co jest tutaj (szczególnie z za tych drzwi), nie wygląda smacznie. Zdjęcia super oddzielny wystrój też. Kamienice kryją swoje sekrety :)
OdpowiedzUsuńTo nasze pierwsze kamienicowe odkrycie.. :)
UsuńKolorowy akcent nad łóżkiem w sypialni prezentuje się bosko! Masz rację Kasiu, że to taka podróż w czasie :)
OdpowiedzUsuńŚlę pozdrowienia, Marta
Buziaki!
UsuńPiękne miejsce! Ciekawe wnętrze. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMój najbliższy cel do mieszkania to właśnie bujany fotel który przypomina mi piękne, beztroskie dzieciństwo u dziadków. Super wnętrze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam obrazy Muchy! A wnętrze piekne! Lubię takie połączenia starych mebli i nowych :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Weronika
przepiękne wnętrze, szczególnie podoba mi się lustro zamiast kominka ;)
OdpowiedzUsuńMucha jest ponadczasowy. Szkoda że niewiele osób się na niego decyduje. Może to kwestia stylu :)
OdpowiedzUsuńŁazienka w bardzo fajnym stylu podoba mi się bardzo chociaż tylko jedno ujecie ale spodobała mi się ta łazienka.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna i oryginalna aranżacja.
OdpowiedzUsuń