Dzisiaj post z serii zrób to sam.
Po moim ostatnim poście na wieszak z kilku kijów i kawałka sznurka TUTAJ możecie zobaczyć ( kto nie widział :), postanowiłam zostać w temacie drewna.
Pokażę Wam jak zrobić świecznik z drewnianych kulek, które możecie kupić w jednej z moich ulubionych marek FERM LIVING. Podziwiam ich wzornictwo i wszystkie produkty mi się podobają, choć ceny jak dla mnie są zaporowe. Od czego jednak jest kreatywność i wyobraźnia.
Oto oryginał:
zdj. Ferm Living
A poniżej mój świecznik hand made.
"Rozebrałam" świecznik Ferm Living na części pierwsze i wyszło mi, że potrzebuję:
- 4 kulki o średnicy min. 50 mm ( na świeczki)
- 4-6 kulek o średnicy 30 mm
-10 kulek o średnicy 20 mm
- kawałek rzemyka lub sznurka
- wiertarki i piły..ale to już brocha męża:)
Oczywiście można wybrać inne średnice i większą ilość kulek, wszystko zależy od naszej wyobraźni.
Największe kulki są przycięte od spodu, aby stały i mają wywiercone otwory na świeczki. Reszta zależy już od nas tzn. nawlekamy kulki w taki sposób, jaki nam się podoba.
Na razie zostawiłam je w kolorze naturalnym, ale w przyszłości możliwe, że je przemaluję.
A gdy znudzi nam się świecznik można zmienić jego funkcję na sznur kulek na ścianie, które są tak popularne w skandynawskich wnętrzach.
W zeszłym roku również bawiłam się kulkami na blogu np.
Zachęcam do zabawy:)
Słonecznego i kreatywnego weekendu!
Kasia
Fajny pomysł! Takie kuleczkowe podkładki pod garnki i inne utensylia kuchenne chodzą mi po głowie już jakiś czas, ale jakoś nie mogłam się zabrać za szukanie materiałów. ;) Zmotywowałaś mnie tym świecznikiem! Dzięki!
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu! Jak chcesz mogę dać namiary na sklep z kulkami:) Miło mi, że działam motywująco:)
UsuńBrawo, po co przepłacać ;-)
OdpowiedzUsuń:) Koszt świecznika na pewno 10 razy niższy!
UsuńŚwietne! U mnie na razie kulki w formie sznura jako dekoracja - zmieniają skutecznie miejsce :) Ale w Twojej wersji widzę potencjał na święta - świecznik adwentowy jak znalazł. Lecę kupować kulki :D
OdpowiedzUsuńO tym samym pomyślałam, że będzie pasowałał na adwent:
UsuńSkoro nie widać różnicy to po co przepłacać ;)))
OdpowiedzUsuńSuper Ci to wyszło Kasiu!
Haha,dokładnie :)
UsuńPrawie zawsze można wykombinować coś samemu :)
Super efekt!
Dzięki Dziewczyny.. Zawsze można wykombinować tańsza wersję:) Pozdrawiam serdecznie!
Usuńświetny! super pomysł.
OdpowiedzUsuńFajnie to wymyśliłaś, naprawdę nie widać różnicy :) Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńHhihi i oto chodzi ... Buźka!
UsuńDla mnie suuuuper! :)
OdpowiedzUsuńM.
Dzięęęękuję! :) Pozdrawiam!
UsuńKasiu, wyszło ci świetnie!!!!trzymam kciuki za dalsze pomysły!!!!
OdpowiedzUsuńKasiu, efekt wow! Ja chętnie poproszę o namiar na sklep z kulkami:) ciekawa jestem jak by wyglądał pomalowany, mam nadzieję ze pokażesz nam taką wersję. Generalnie jak się na twój świecznik patrzy to chce się zaraz mieć natychmiast identyczny:)
OdpowiedzUsuńWitaj Małgosiu! Kuliki kupiłam w sklepie on-line Creative hobby. Zamawiaj i do zrób sobie świecznik. Fajnie prezentuje się we wnętrzu. Pozdrawiam!
UsuńBardzo fajny świecznik! I ile zastosowań można znaleźć z tymi koralikami.. :) Ja bym również taki sznurek włożyła do głębokiego wazonu i dorzuciła światełka na baterię... bardzo fajnie by to wyglądało zwłaszcza teraz jesienią i wczesną zimą .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam również do mnie na bloga :)
www.homemade-stories.blogspot.be
Piękny świecznik.. taki naturalny :))
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, dopisuję do mojej listy projektów "do zrobienia" :D
ooj dłuuga ta lista :D
Pozdrawiam K
Wow świetny! Uwielbiam takie diy! :)
OdpowiedzUsuńWow świetny! Uwielbiam takie diy! :)
OdpowiedzUsuń