9/04/2015

Dodatki handmade do pokoju dzieci cz.1

Dodatki handmade do pokoju dzieci cz.1
Nowo urządzane pomieszczenie wymaga czasu, aby nabrało wyrazu, przytulności i indywidualnego charakteru. Pokój dzieci  wymaga jeszcze trochę dodatków..dywanu, biurka czy półek.
 Na razie staram się drobiazgami stworzyć im fajną przestrzeń. 
Spodobało mi się przerabianie różnych rzeczy. Na pierwszy ogień poszło jabłuszko z drewna.. Dziecięca ozdoba ze starego pokoju. Pierwotnie pomalowane jak jabłuszko:) Ponieważ nie za bardzo pasowało do mojej wizji, postanowiłam je podrasować i nie co zmienić. Pomalowałam je na kolory, które są w pokoju. Do tego uszyłam oświetlenie na Janka. Bezpieczne i oszczędne:) W sam raz do zabawy. Używa go jako telefonu i dzwoni do taty do pracy:))







Uszyłam dla Jasia również pojemnik na zabawki, który przymocowałam do ramy łóżka. 
Chłopak, jak to chłopak lubi swoje samochody i nie chce się z nimi rozstawać, dlatego pomyślałam o takim rozwiązaniu. Ma swoje ukochane "bumy" pod ręką. Chwilowo ich miejsce zajął lisek chytrusek:)



Żeby nie było, że wszystko dla Janka.. Hania dostała wieszak na swoje torebki. 
A to jeszcze nie wszystkie :) A serduszko to jej ulubiony motyw.


A na koniec zegar..On także jest przerobiony. Po rozpakowaniu okazało się, tarcza ma dziwny niebieski kolor. Wydrukowanie nowej tarczy, przemalowanie srebrnych wskazówek na czarno i mam taki zegar. W tej wersji wygląda dużo lepiej.



 Jeśli się uda w poniedziałek możecie spodziewać postu z serii DIY.
A tymczasem...

Miłego weekend Kochani!

Kasia



9/01/2015

Szyte literki..

Szyte literki..
Witajcie!!

Powrót do maszyny nastąpił za sprawą zamówienia na literki. A dokładnie przyczyniły się do tego dwie małe dziewczynki Ada i Basia. Stwierdzam, że nie jestem fanką szycia literek. Ale czego nie robi się dla młodych dam:)   




Poza tym Sandra Sandrynka obdarowała mnie taką oto tablicą..
Na razie sobie wędruje...


Poza tym mam jeszcze dwa powody do zadowolenia..
Po pierwsze ..moja mała Hania rozpoczyna pierwszą klasę. Mam nadzieję, że będzie jej dobrze szło i da radę.. a system nauczania się sprawdzi i nie zniechęci i rozczaruje dziecka i jego rodziców.. Pewnie pobożne życzenie. Hania tak cieszy się na rozpoczęcie roku szkolnego.. 
Druga sprawa  to blog ma już ponad100 tysięcy wyświetleń. Dla mnie to wielkie wow..
Cieszę się bardzo, że zaglądacie. Dziękuję za każde dobre słowo. To dzięki Wam piszę i chce mi się uczyć i próbować nowych rzeczy.
Fajnie, że jesteście!!

Serdecznie pozdrawiam!
Miłego 1 września!

Kasia

8/29/2015

Podpórka na książki z tektury?

Podpórka na książki z tektury?
Mam dla Was małe DIY na weekend.
Podpórki do książek. 
Znalazłam je ostatnio w starym magazynie wnętrzarskim.
Model recyklingowy.



  Wystarczy duży karton z tektury i 4 wsporniki. Z tektury wycinamy kształt np. domku. Na jedną podpórkę potrzebujemy 6-7 warstw tektury, które razem sklejamy włącznie ze wspornikiem w środku. Ja pomalowałam dodatkowo białą farbą do drewna i metalu, bo taką miałam pod ręką:))
 U mnie podpórki znalazły miejsce w pokoju dla dzieci.


Brakuje nam półeczek, więc takie rozwiązanie pasuje, aby wyeksponować ulubione książeczki.



Kto nie widział mojej Ikea hacker komódki zapraszam Tutaj :)



Zmykam. Uciekamy na weekend z miasta..
Na wioskę do rodzinki..

Pozdrawiam i super miłego weekendu Wam życzę!

Kasia


8/26/2015

Jak wykorzystać ławkę we wnętrzu?

Jak wykorzystać ławkę we wnętrzu?
Wracamy do wnętrzarskich tematów. Dzisiaj  będzie o ławkach, ale nie takich stawianych na zewnątrz.. Chodzi mi o ławkę we wnętrzu np. w salonie, w kuchni, korytarzu, holu... 
Może pełnić funkcję zarówno praktyczną, jak i dekoracyjną.  Surowe,proste i minimalistyczne lub nowoczesne i eleganckie. Można je dekorować tkaninami lub poduchami. Albo same w sobie mogą być dekoracją... "półką" na nasze małe skarby, roślinki, wazoniki czy książki... może być stolikiem kawowym, pomocnikiem, dodatkowym miejscem do siedzenia, do przechowywania. Możliwości jest wiele. 
Ławeczka w pomieszczeniu może być oryginalnym meblem. Dla mnie fajnie wygląda w każdej opcji..
Zapraszam do oglądania.

rustic wood and linen



Super wyglądają takie naturalne i surowe lub podkręcone kolorem.

Perfection

.





Warm and cozy white | White and wood bench | White rug | Living room interior inspiration

♥

Vicky's Home: Una granja llena de creatividad /A farm full of creativity

interior styling blog

I should invest in a white duvet

.4

© Paulina Arcklin | COULEUR LOCALE WEBSHOP | www.couleurlocale.eu

Oj taką ławeczkę chętnie bym przygarnęła..
Może Artur przeczyta..:) Może kiedyś..:)


simple

Yen 63 Mode: Pop & Scott's House (popandscott.com) Photos: Lisa Sorgini
zdjęcia via pinterest

Jaka ławeczka Wam się podoba ?
Gdzie byście ją wstawili?

Dla mnie to fajne i oryginalne rozwiązanie w każdym wnętrzu.
Więc trudno mi się zdecydować :)
Miłego dnia!
Buziaki!

Kasia



8/24/2015

Stara miłość nie rdzewieje..

Stara miłość nie rdzewieje..
Sierpień zbliża się ku końcowi. Szkoła za pasem. Przygotowania pierwszoklasistki już prawie zakończone. Mi strzeliła kolejna cyferka po 3... :), a w powietrzu czuć zbliżającą się jesień.
Nie wiem czemu, ale lubię ten czas i lubię jesień.
My oczywiście nie możemy usiedzieć z tyłkami na miejscu i w ten weekend wybraliśmy się na ogólnopolski zlot miłośników GARBUSA...i Pana Samochodzika, który odbył się w Jerzwałdzie na Warmii, gdzie mogliśmy zobaczyć ok. stu samochodów. Super miejscówka, bo na posesji samego Zbigniewa Nienackiego :)  



Kiedyś, a dokładnie 8 lat temu, wybrałam się  na taki zlot Garbusów z pewnym chłopakiem, który rok później został moim mężem. Garbusem jechaliśmy do ślubu. Aż żal było go nam sprzedawać, ale nie ma co ukrywać,  taki samochód to niestety skarbonka..bez dna...
To był trochę dla nas sentymentalno - wspominkowy zjazd. Pokazaliśmy dzieciom, czym kiedyś mama jeździła do pracy :) Bardzo im się podobało. Przy każdym aucie pamiątkowe zdjęcie. Klimat na zlocie, jak na rodzinnym biwaku.


Stare, ale jare :) Niektóre były w super stanie, a niektóre...no cóż widać upływający czas... 
Ale i tak  mają swój urok i fajnie było sobie na nie popatrzeć.







Sami widzicie..Biwakowy klimat.. Stoliczek.. jest,  herbatka... jest, konserwy są:) 


Tutaj chwila na mały odpoczynek ..


i dalej oglądać ...


A tu nasza Biedronka:) na naszej sesji ślubnej. 
Niestety musieliśmy go sprzedać, ale sentyment pozostał :)



Może zauważyliście, a może nie:) zmieniłam trochę wygląd bloga. Zrobiłam nowe zakładki tematyczne.
Serdecznie zapraszam do Sklepiku. Będę tam wrzucać prace, które jeśli się Wam spodobają możecie kupić.
 Będzie mi bardzo miło jeśli polubicie mojego fanpage Kasia at home.

Miłego tygodnia!
Trzymajcie się!

Kasia


8/19/2015

Dziecięce poduszki w dwóch wersjach..

Dziecięce poduszki w dwóch wersjach..
Witajcie!

Ostatnio nic ciekawego się nie dzieje. Kilka projektów w toku, czeka na przypływ weny. Jakiś zastój czy co... Z szyciem idzie lepiej. Tak więc zapodaję szybki post, bo szybko szyło mi się te dwie poduchy.
Pierwsza chmurka z kokardką. Słodka i dziewczęca. Druga w typie Misia Uszatka. Idealne dla maluchów na jesienne wieczory.







Przygarnij chmurkę :)

Pozdrawiam!
Buziaki !!

Kasia


8/14/2015

Jak w prosty sposób zaprezentować wakacyjne pamiątki w mieszkaniu?

Jak w prosty sposób zaprezentować wakacyjne pamiątki w mieszkaniu?
Witajcie..!
Premiera pokoju dzieci już za nami.. Dziękuję za miłe przyjęcie i dobre słowo. To napędza nas do dalszej pracy i co tu kryć, wywołuje uśmiech na twarzy.
Dzisiaj będzie o wakacjach, a właściwie o przywiezionych z nich pamiątek i wspomnień. Nigdy tego nie robiłam i jakoś nie fascynowało mnie dekorowanie domu muszelkami i innymi przywiezionymi dobrami. Leżały sobie schowane gdzieś na półce i czekały na lepszy czas :)
Na kilku blogach spotkałam się z radami i pomysłami, jak wykorzystać i wyeksponować pamiątki z wakacji. Na przykład  u Marysi na  Cleo-inspire lub Petry z   bluszczemoplatane. Ponieważ nasze wakacje były w maju, poza sezonem wakacyjnym, w Pradze..to co my mogliśmy przywieźć ? Oczywiście zapasy Kozala i innych bursztynowych napojów, kilkaset zdjęć i kilka drobiazgów dla dzieci. 
W tym roku spędziliśmy, spędzamy lato w domu tzn.były wypady nad jezioro, do lasu itp. I to było nasze główne źródło wakacyjnych letnich pamiątek.



Moja wakacyjna półka wyszła całkiem spontanicznie. Posłużyła mi do tego tacka, półeczka z przegródkami (pisałam o niej TUTAJ ), którą powiesiłam na zwykłym sznurku. Nasze letnie skarby to piórka i kamienie zbierane nad jeziorem, w drodze do domu nazbierane przez dzieci, znalezisko strychowe - uchwyt od szafki i patyki ( raczej patyk:)) oraz kawałek brzozowej podkładki. Miało być naturalnie, swojsko i lekko. I tak jest.. trochę w indiańskim, etno stylu, ale to zestawie idealnie pasuje do tej starej półki. Do tego plakat z hasłem i wyszła nowa ozdoba pokoju. Coś całkowicie innego, ale bardzo mi się podoba.










A jak wyeskponować zdjęcia te wakacyjne, ale i nie tylko?
Zrobiłam te "trzymadełka " sama, podczas zabawy z maluchami. Wystarczyła glina samoschnąca, ostry nóż i drut. Zrobiłam kanciaste podstawki, włożyłam drucik, którego koniec ukształtowałam tak, aby trzymał zdjęcie i proszę...
Ta mała w chodziku to ja:))) Pulpet:)



Z gliny robiłam także geometryczny designerki świecznik, którego tutorial możecie TUTAJ.





To są moje propozycje na to, aby przywoływać dobre wspomnienia i nie chować tych małych i dużych pamiątek z wakacji.

Do następnego razu!
Trzymajcie się !

Kasia














Copyright © 2016 KASIA AT HOME , Blogger