7/08/2015

Domowe migawki, czyli nic się nie dzieje

Domowe migawki, czyli nic się nie dzieje
Witajcie!

Upały chyba już wszystkim dają swe znaki... Skwar, duszne powietrze, a teraz burze..
 U nas prace nad pokojem dzieci stanęły w miejscu, w ogóle mało co się dzieje..
Czekamy na chłodniejsze dni, kiedy będzie można pomalować szafę i ściany.
Uszyłam pościel dla Hani, szukam fajnego dywanu i czeka mnie segregacja zabawek :)

Oto migawki z naszego domu. W sumie tu też nie wiele się dzieje.. Czekam na wyprowadzkę Janka z sypialni, którą trzeba odrestaurować :) czyt. malowanie i ponowna aranżacja mebli itp.
Moja pracownia krawcowej też ma wiele do życzenia. Może kiedyś ten dom ogarniemy, ale mam wrażenie, że im dłużej tu mieszkamy, to coraz więcej wymyślamy i zmieniamy ( czyt. ja zmieniam).











Nic tylko szyć.. Szukam weny..


Kawałeczek sypialni.. Czerwone ramki, kwiatek....i pełno książek z bajkami:)


Moja szyjnia...:) i to co nad stołem z maszyną...Na razie mam taki mam widok.



Wracam do realu...
Dzieci zaraz wstaną i śniadanko muszę zrobić..

Serdecznie pozdrawiam i życzę Wam fajnego dnia!!

Kasia






7/03/2015

Głowa królika 3D. DIY

Głowa królika 3D. DIY

Kontynuując temat z poprzedniego posta widzę po komentarzach, że królik może być fajną ozdobą bez względu na porę roku. Jednomyślnie zgadzacie się ze stwierdzenie, że jest to dekoracja, ozodba całoroczna.
W tym poście chciałabym pokazać Wam jak łatwo można samemu zrobić głowę króliczka w formacie 3D. 
Od kiedy zobaczyłam te dekoracje na pinterest, szukałam jak można zrobić ją samemu.
W końcu udało mi się znaleźć i chcę się z Wami tym podzielić.

Zacznijmy od tego, że autorką tego projektu jest francuska ilustratorka Chloe Fleury, która potrafi wyczarować z papieru prawdziwe trójwymiarowe cuda. Prowadzi sklep internetowy, gdzie można kupić jej różne projekty, choć jak zauważyłam to królik ( Rabbit Face) cieszy się największą popularnością.




deer4 copy



bunny_lightblue_lowres

Do wykonania króliczka potrzebujecie:
- nożyczki
- klej
- brystol, karton
- czas :) do wykonania ok.30-45 min.

Wzór poniżej należy wydrukować i wyciąć. Najważniejsza sprawa to dokładne zgięcie kartki na liniach, aby można było go dobrze skleić (liniami do środka). Przy odrobinie zdolności manualnych jest to proste. Dodałam tło, które wycięłam z kartonu i obkleiłam tkaniną w kolorze brudnego różu. Docelowo chcę, aby królik wisiał w pokoju dziecięcym. 
Spróbowałam go powiesić również w salonie nad kominkiem.. Oceńcie sami :)

Wzór do wydruku znalazłam TU 
Blog Chloe Fleury TU


 




Czas przypomnieć sobie prace ręczne ze szkoły podstawowej :)
Pamiętacie lekcje techniki/ plastyki ?

Fajna zabawa, również z dziećmi...
Polecam!

Dużo chłodu i lodu..w te upały Wam życzę:)

Kasia

7/02/2015

Scandi królik jako dekoracja całoroczna ?

Scandi królik jako dekoracja całoroczna ?
Witajcie !

Temat może dziwny, może wydawać się nie na czasie , bo Wielkanoc dawno za nami..
Miałam przygotować inny post, a w związku z nim przypadkiem wpadł mi do głowy taki oto temat. Nam Polakom królik kojarzy się przede wszystkim z Wielkanocą, które są w tym czasie obowiązkową dekoracją stołów, koszyczków itp.
 Przeglądałam internet i mogę śmiało stwierdzić, że królik może stanowić ozdobę całoroczną. 
Mamy tapety króliki, lampki, maskotki, tildy, obrazki z króliczkami, naklejki, pościele, ceramikę czy dywaniki.

Behang van Onszelf o.a. aaibaar behang, trendy kinderbehang, retrobehang, tafelkleden, gordijnstoffen, dekbedden en lampen.

Są to jedne z ulubionych zwierzątek w pokoju dziecka. Przecież taki króliczek kojarzy się z mięciutkim, przytulnym i łagodnym zwierzątkiem. Trudno mu się oprzeć :)
Mogą być też dekoracją w innych pomieszczeniach niż pokój dziecięcy, jak np. klatka schodowa, kuchnia czy salon ..Chodzi o potraktowane pomieszczenia z przymrużeniem oka :)

Ideas to Include Nordic Style in Decoration - Petit & Small

Spójrzcie co udało mi się znaleźć. Co podoba sie Wam najbardziej?
Również uważacie, że króliczkowe ozdoby można wieszać, przytulać, oglądać cały rok, bez względu na porę roku czy święta?









Wzdycham do lampki króliczka..:) Są świetne... Idealne do pokoju dziewczynki..


zdjęcia Pinterest

 Właśnie kolejny post też będzie związany z królikiem...
Nie będzie to kolejna poduszka..:)

Sami zobaczycie..:)

Pozdrawiam letnio...

Kasia











6/30/2015

Poducha kot

Poducha kot
Lubię szyć poduszki - maskotki dla dzieci. Kto obserwuje blog pewnie pamięta, a kto jeszcze nie widział to może sobie zobaczyć. Była już lisia rozdzinkapoduszka górachmurkachmurka 2. Dzisiaj do kolekcji przedstawiam Wam poduszkę kota..nie ma niestety imienia..Czeka na nowego właściciela..:)


Zrobiłam też proporczyk według tutorialu z bloga designorbreakfast 
Łatwo, szybko i ciekawie wygląda.


A kotek przemieszcza się po domu raz tu, raz tam...nie może sobie znaleźć miejsca.
Wiadomo, koty chodzą swoimi drogami... A gdzie ten zawędruje ?


W domu nic się nie dzieje w sensie wnętrzarskim.. 
Obowiązki związane z dziećmi, z domem zabierają dużo czasu.. a chciałoby się tyle rzeczy zrobić..albo czasu brak albo po całym dniu już nic się nie chce.
Już chciałam się zabrać za szycie pościeli, a zapomniałam je zdekatyzować, więc wiecie co będę dzisiaj robić:) Może w między czasie uda mi się jeszcze coś uszyć.

Tymczasem pozdrawiam...
Do następnego wpisu!

Buziaki!
Kasia




6/28/2015

Lniany recykling cz.2

Lniany recykling cz.2
Na wstępie witam nowych podglądaczy, czytelników, obserwatorów...
Cieszę się, że  interesuje Was blog i to co w nim pokazuję.
Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny.


Wracając do tematu..

Lubię naturalność, surowość lnu oraz prostotę i ciepło jakie wnosi do wnętrza...
Od kiedy przerobiłam lniany żakiet na poduchy ( Tutaj możecie o tym przeczytać) chciałam zrobić z lnu coś jeszcze.. Tym razem do dyspozycji miałam lnianą spódnicę i spodnie (czarne).
Trochę poleżały , nabrały mocy urzędowej..i wzięłam się do dzieła...najpierw postała poducha z połączenia lnu naturalnego (spódnica) i lnu czarnego ( spodnie). Ponieważ zostało mi co nie co materiału powstał jeszcze słonik i doniczka- pojemnik na kwiatek..
Poducha na razie szuka swojego miejsca w domu :)


Poniżej słonik..Dopiero teraz widzę, że ciągnie trąbę po blacie.. Uszycie tej maskotki poszło szybko, choć len jako materiał jest dosyć ciężki do szycia tzn. lekko się rozciąga i łatwo o błędy.
To kolejny słonik do kolekcji.Tutaj wersja pierwsza.



Poza tym widzicie jaki mam stół do szycia... Stary, obdrapany z jakimś laminatem na wierzchu.. Po prostu zabytek z poprzedniej epoki wyciągnięty z piwnicy. To tymczasowo, bo już męczę moją połowicę o konkretny stół roboczy, który w tym małym pokoju musi się zmieścić. 

Natomiast worek-doniczka-osłonka powstał z resztek materiału, które zostały zszyte ze sobą  i dodatkowe przeszyte po prawej stronie, co utworzyło ciekawy wzór..
Fajnie prezentuje się w nim bluszcz na kominku.


Zachęcam Was do przerabiania rzeczy z SH. Można wyżyć się twórczo za małe pieniądze, a do tego mieć oryginalną rzecz w domu.

A co do prac w pokoju dziecięcym to łóżka są już zrobione i pomalowane. Dla mnie wyszły super..proste, drewniane i białe. Szafa też już stoi i czeka na kolor. Poza tym wymyśliłam nową pościel dla dzieci, więc będzie trochę szycia...ale to będzie sama przyjemność. Powstanie jeszcze kilka drewnianych drobiazgów. Oj.. jeszcze trochę nas czeka pracy.
To będzie pokój handmade...poczynając od mebli do dodatków... Ciekawi mnie efekt końcowy..:))

Pozdrawiam i życzę Wam dużo słońca !

Kasia



6/24/2015

Ale murale..

Ale murale..
Dzień dobry!

Jak wiecie w maju byłam z rodzinką w Pradze. Relacja TUTAJ.
W drodze powrotnej ze względu na dzieci mieliśmy nocleg we Wrocławiu. Spędziliśmy całe popołudnie i ranek na wrocławskiej starówce..i nie tylko..
Co mnie zaintrygowało we Wrocławiu i zwróciło szczególną uwagę?
Murale..!
Stare kamienice ozdobione wielkoformatowymi malowidłami zyskują nowy i ciekawy wygląd. Sztuka ulicy, która zmienia otoczenie i spojrzenie na budynki, na to co nas otacza.. Mimo że budynki są zniszczone, te grafiki sprawiają, że stają częścią sztuki, tak jakby były wtopione w rysunek..

Wiem, pewnie osoby z dużych miast mają większą styczność z taką sztuką. W małym mieście oprócz graffiti na bloku nie doświadczysz prawdziwego muralu... Chodzi mi o fajną grafikę, a nie malowaną reklamę na budynku. To była fajna zabawa odnajdywać coraz to nowe ścienne grafiki. Dowcipne z pewnym przesłaniem społecznym..albo po prostu do oglądania.



Zachęcam do zwiedzania Wrocławia drogą murali..















No i oczywiście największa frajda dla dzieci...odnajdywanie wrocławskich krasnoludków:)



Podróże kształcą :)

Do następnego wpisu!

Ściskam!

Kasia


6/21/2015

Botaniczne popołudnie

Botaniczne popołudnie

Lubię leniwe soboty, kto ich nie lubi :) 
Lubię mieć otwarty balkon i słyszeć ptaki za oknem...
Lubię, jak słońce po południu wpada do salonu...
Lubię świeże kwiaty na stole...
















poducha, podkładka - handmade by Kasia At Home

" Ciesz się w życiu drobiazgami, bo któregoś dnia możesz spojrzeć za siebie i zobaczyć, że były to rzeczy wielkie " R. Brault


Pozdrawiam i miłej niedzieli...!

Copyright © 2016 KASIA AT HOME , Blogger