Pewnie już widzieliście nową sypialnie u Ani Scraperki. Jeden z komentarzy posta dotyczył kaloryfera w formie żeliwnych żeberek, jaki można zobaczyć u Ani. Chodziło oto, że takie grzejniki są super itp. No właśnie, ja miałam taki kaloryfer w moim pokoju ( gdy mieszkałam jeszcze z rodzicami) i szczerze mówiąc to bardzo go nie lubiłam. Wydawał się toporny, ciężki i mało przyjazny:)) Stąd moje wątpliwości co do tego super gadżetu we wnętrzu. Od czego ma się jednak przyjaciół..włączyłam Pinterset :) i to co zobaczyłam spodobało mi się, a poniższe inspiracje przekonują mnie. Spójrzcie sami. Kolorowe, białe, czarne..do wyboru do koloru )) A jakie jest Wasze zdanie?
Podobało się ?
Pozdrawiam. Kasia :*