Miał być post z serii diy - drewniane koraliki...A tu padł mi aparat fotograficzny, rozchorowałam się i teraz czekam, kiedy opuści mnie ten pech. Za oknem piękna pogoda, a ja z chusteczkami leżę na kanapie kurując się. To znak że jesień już tuż tuż... Nie zamierzam jednak narzekać ( takie moje postanowienie noworoczne), trzeba przetrwać zły czas i zbierać siły i pomysły na kolejne posty :))
Cieszę się, że mam obiad zrobiony na dwa dni i nie muszę stać przy kuchni... :))
W weekend udało mi się upiec pyszne rogaliki z marmoladą, na przyjazd moich rodziców...
Jeśli ktoś jest chętny podaję przepis:
* 0,5 kg mąki
* kostka margaryny
* 5 dag drożdży
* cukier waniliowy
* 2 jajka
* 3 łyżki cukru
* 0,5 szkl. mleka
* marmolad - użyłam wieloowocowej
Miękką margarynę z mąką rozcieramy w misce. Następnie dodać jajka, 2 łyżki cukru, cukier waniliowy. Drożdże z 1 łyżką cukru rozrabiamy w ciepłym mleku i wlewamy do ciasta. Wszystko mieszamy i wyrabiamy ciasto, aż będzie odchodzić od ręki. Następnie wstawiamy ciasto przykryte ścierką do lodówki na 2 godz. Ciasto dzielimy na kulki ( 5-6 kulek). Z kulki robimy placek i rozwałkowujemy go, aby był okrąg i kroimy na trójkąty. Marmoladę kładziemy na szerszym końcu i zwijamy również od szerszego końca. Piec ok.25 min w 180 st.
Chcę jeszcze podziękować za wszystkie komentarze, jakie dostaję.
Serdecznie Was pozdrawiam i do zobaczenia następnym razem!!
Kasia