11/19/2014

Kaloryfer z niejednym żebrem...

Pewnie już widzieliście nową sypialnie u Ani Scraperki. Jeden z komentarzy posta dotyczył kaloryfera w formie żeliwnych żeberek, jaki można zobaczyć u Ani. Chodziło oto, że takie grzejniki są super itp. No właśnie, ja miałam taki kaloryfer w moim pokoju ( gdy mieszkałam jeszcze z rodzicami) i szczerze mówiąc to bardzo go nie lubiłam. Wydawał się toporny, ciężki i mało przyjazny:)) Stąd moje wątpliwości co do tego super gadżetu we wnętrzu. Od czego ma się jednak przyjaciół..włączyłam Pinterset :) i to co zobaczyłam spodobało mi się, a poniższe inspiracje przekonują mnie. Spójrzcie sami. Kolorowe, białe, czarne..do wyboru do koloru ))  A jakie jest Wasze zdanie?

Some bits of colour  - desire to inspire - styled by Myrica Bergqvist.

So many great ideas here. Shelf space above a radiator. Even though that plant probably wouldn't like the heat when it came on. But also the wall mount light leaves more floor space for other things or just plain space:)

litet men ljust kök/matplats med string-hylla #stringhylla #nissestrinning


Love grey and white in a bathroom, with maybe some cheery yellow accessories or flowers?

White Plank Floors Rustic Dining Table and the Mother of all Radiators!  Interior Inspiration From The Netherlands
Love this bright white with little pops of neon - fresh!

Credit: Richard Boll Perfect plaster When I bought my flat, a Victorian conversion, I took all the walls back and decided to leave them as plaster, rather than adding a paint finish. All I did was seal them with a PVA plaster finish from a builders’ merchant. It gives a really soft, powdery finish, and a colour to the walls that changes with the light.


Podobało się ?

Pozdrawiam. Kasia :*


9 komentarzy:

  1. Ja mam taki wstrętny kaloryfer w swoim salonie, nie lubie go, jest długi i już brzydki. Chciałam się zabrać za jego malowanie, ale okazuje się, że to sprawa nie taka prosta.
    Miłego dnia życze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może warto spojrzeć na niego innym okiem. Z odmalowaniem trochę pracy będzie, ale to nic skomplikowanego. Wyczyścić szczotką, odtłuścić i pomalować farbą do grzejników.. coś jeszcze? Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Kasiu :) dla mnie nawet pomalowany - odpada! Moim zdaniem jeśli jest kolorowy jeszcze bardziej rzuca się w oczy :), raczej ja próbowałabym go zasłonić - może jakaś fajna obudowa :).
    Pozdrawiam serdecznie!
    Marta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz w domu mam zwykłe grzejniki. Żeberka podobają mi się na inspiracjach. Może jeden taki grzejnik bym zniosła :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. A mi się podoba :) Taki retro - element.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się kojarzy z retro, vintage...a to przecież na czasie:)))

      Usuń
  4. Retro kaloryfer ... Aż dziw bierze.. bo kiedyś chyba nikt nie chciał mieć takiego kaloryfera , a teraz odwrotnie . Ale sama nie wiem , czy chciałabym taki ? Buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja slyszalam ze te stare kalaryfery lepiej grzeja niz te nowe. A te ńowe wcale nie sa piekniejsze.ze starymi jest ten ambaras ze trzeba sie przy nich troche opracowac odnawiajac.mnie malownie czeka w przyszlym roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeliwne kaloryfery grzeją inaczej - dłużej się rozgrzewają i dłużej trzymają ciepło, nie można jednak powiedzieć, żeby "lepiej grzały". Zgadzam się, że nowe nie są piękniejsze, są tylko nowe :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz :)

Copyright © 2016 KASIA AT HOME , Blogger