Nie mam wiele czasu ( a kto go dziś ma ?:) ostatnio. Wczoraj spędziłam cały dzień robiąc sok z czarnej porzeczki na zimę. Co roku robię różne przetwory, bo zdrowsze i tańsze. Wiadomo trzeba się namęczyć trochę, a to słoiki poszukać, umyć, kupić towar do przerobu itd. Za to zimą schodzę tylko do spiżarki i wyciągam różne pyszności. Ta myśl pozwala mi przeżyć kryzys, gdy mam dość tej roboty:).
Skoro mowa o kuchni i przetworach to uszyłam ostatnio łapki do kuchni z materiału, który przedstawia deski. Jak na pierwsze takie szycie efekt jest zadowalający. Mogę wyrzucić stare i używać nowych.. :)
Pozdrawiam!
Miłego lata....w końcu zawitało...
Dużo słońca!
Świetnie się prezentują!!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cie serdecznie znad Bałtyku
witaj! życzę udanego wypoczynku..w końcu jest fajna pogoda ! Warmia pozdrawia :)
UsuńFajny blog :))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam Cię! Bardzo mi miło! Pozdrawiam !
UsuńFajowe te łapki i materiał świetny ma wzór! Oj ja też się męczę co roku w kuchni z przetworami ;p Czasem mam już dość ale potem sobie myślę,że przecież będziemy się tym później zajadać i popijać soczki zimą :))
OdpowiedzUsuńDokładnie mam tak samo... kilka dni pracy i całą zimą raczysz się pysznościami ...
UsuńOoo! ale super :)
OdpowiedzUsuńTaka torba na zakupy byłaby ekstra dla mnie :)
Do noszenia paczuszek :)
Ściskam :)
a.
Ciekawy pomysł. Zostało mi jeszcze trochę materiału, może spróbuję uszyć..:)
UsuńPozdrowionka!