Ostatni tydzień minął mi na szyciu. Ciężko było się skupić. Zwłaszcza, że mój świeżo upieczony przedszkolak rozchorował się i mało było czasu na szycie..Ale udało się i paczka została wysłana w terminie.
Nie wiem czemu wcześniej nie szyłam takich zwykłych białych chmurek z kolorowymi dodatkami. Bardzo mi się spodobała i powiem nieskromnie, że wyszła naprawdę słodka:) A reszta moich prac poniżej.
A oto zapowiedź czegoś nowego, co dopiero zaczyna raczkować w naszej stolarni.
Ponieważ lubimy rzeczy ręcznie robione, razem z mężem zaczęliśmy tworzyć z drewna
Powoli ruszamy z małą manufakturą..
Ale o tym w kolejnych postach :)
Janek wraca do przedszkola, więc mam nadzieję, że będzie więcej czasu na szycie i dokończę zaczęte rzeczy.
Tak więc zdrówka dla wszystkich na zbliżającą się jesień.
Pozdrawiam
Kasia