Książki uwielbiam. Czytam namiętnie wszędzie. W kuchni, sypialni, salonie, podczas śniadania, obiadu, wieczorem..Zaczytuję się głównie w powieściach, biografiach i kryminałach. Nie znoszę tylko romansów. Czytałam najwięcej ze wszystkich w domu i w szkole. Teraz zarażam tym swoje dzieci. Hania mając półtora roczku nie rozstawała się z książkami ( nawet z nimi spała). Janek również lubi, jak mu się czyta, zwłaszcza o samochodach. Czytanie książek niesie same zalety. Każdy je zna. Nie będę ich tu przytaczać.
Ale czy warto kupować książki ? Oczywiście, że WARTO! Sama kupuję, głównie dzieciom. Sobie tylko te, które chciałabym mieć dla siebie.
Czy trzeba kupować książki? NIE.
W szkole czy na studiach mało kupowałam książek ( takich do poczytania), szukając wybranych tytułów czy autorów w bibliotece miejskiej czy szkolnej. Około roku temu odkryłam bibliotekę na nowo. Głównie za sprawą Hani, która chciała koniecznie zapisać się do biblioteki i tak to się zaczęło.
Co tydzień odwiedzamy naszą miejską bibliotekę. Dzieci same wybierają sobie książki lub wspólnie szukamy czegoś ciekawego. Wypożyczamy ok. 10 tytułów. Przychodzimy do domu i prawie natychmiast oglądamy książki, które wybraliśmy. Wieczorem natomiast czytamy.
Dlaczego warto korzystać z biblioteki?
Dzieci wyrastają z książek, tak samo jak z ubrań. Biblioteka pozwala zaoszczędzić zarówno pieniądze, jak i miejsce do ich przechowywania. Książek, nie ubrań :)
Obecnie biblioteki są dobrze zaopatrzone i często dokupywane są nowości. Poza tym dzieci uczą się korzystać biblioteki i dbać o książki ( bo przecież trzeba je oddać w dobrym stanie). Biblioteki to ponadto miejsce, gdzie dzieci mogą fajnie spędzić czas. Prowadzone są zajęcia plastyczne, edukacyjne .
Biblioteka jest miejscem spotkań. Można poznać innych ludzi, którzy tak jak my lubią czytać.
No i ten zapach książek :)
Na pewno będę kontynuować przychodzenie do biblioteki i wypożyczanie książek.
Obecnie mamy już przeczytane wszystkie książki o samochodach :) Teraz kolej na te o zwierzętach :)
Hania (lat 7) woli opowiadania dla dziewczynek. Przeczytana jest cała seria "Martynki", "Basi". Polecamy też książki z dłuższymi opowiadaniami pani Renaty Piątkowskiej, które są napisane z humorem i rozwiązaniem jakiegoś problemu.
Chciałabym mieć u siebie w domu własną dużą biblioteczkę. Ale bez wydawania fortuny na książki, również mogę je przeczytać. Może nie zawsze wtedy, gdy wchodzą na rynek..tu mały minus, ale zawsze znajdzie się jakaś książka, której nie przeczytaliśmy.
Przypominam o Candy !
Pozdrawiam poniedziałkowo!!
Kasia