Zgodnie z zapowiedzią prezentuję naszą weekendową miejscówkę. Jest to Osada Karbówko, położona niedaleko Torunia. W takim oto sielskim klimacie odbyło się wesele mojej kuzynki Wiolety.
Tak jak napisałam w tytule, rzeczywiście można poczuć się jak w starej wiejskiej osadzie. Tyle tylko, że chaty można wynająć i poczuć się jak mieszkaniec wioski sprzed lat. Prawie... Szkoda, że nie wiem jak wygląda środek takiej chaty, ale pewnie jest prosto i rustykalnie. Poza tym te trzcinowe dachy, bielone domy, okiennice, kamieniste alejki miedzy nimi..Blisko płynie rzeka, jest dużo zieleni i kwiatów..
Żeby tego było mało jest szereg innych atrakcji, jak spa, basen, stajnia i ujeżdżalnia, małe zoo, rowery, kajaki, restauracja i pewnie jeszcze wiele rzeczy, których jeszcze nie wymieniłam. Po prostu w jednym miejscu wszystko, co jednak nie odbiera sielskiego klimatu temu miejscu..
Nie trzeba wynajmować pokoju, aby wjechać na teren i wszystko sobie obejrzeć. Byliśmy tam kilka razy z dziećmi i zawsze im się podoba. Trochę historii jak to, kiedyś dawniej się żyło.. Wszystko je interesowało..
Polecam to miejsce!
Na koniec piękne muchomory, które spotkaliśmy w lasku przy jednej z chat..
Kończę tym optymistycznym akcentem.
Obecnie mała przerwa w szyciu. Jeszcze odsypiam wesele:)
Pozdrawiam jesiennie..
oby taka pogoda, jaką mieliśmy Was nie opuszczała..
Kasia