Nadchodzi jesienny chłód, zimno, ciemne i krótkie dni. Dopada nas jesienna chandra. Nic nam się nie chce. Oto mój przepis na jesienną depresję i smutki.
Po pierwsze otaczaj się kolorami. Kup kolorowe poduszki, kwiaty, naczynia czy zasłony.
Po drugie zwolnij i pozwól sobie na leniuchowanie, na przeczytanie ulubionej książki, czasopisma przy ukochanej herbatce.
Po trzecie ruszaj się i nie daj się bezczynności. Wyjdź na spacer, na basen, bądź znajdź absorbujące zajęcie, dzięki któremu nie będziesz mieć czasu na smutki i nudę. Zapisz się na jakiś kurs, szkolenie, wyjdź do ludzi, spotykaj się z ze znajomymi. Ucieknij od monotonii i rutyny. Spędzaj czas inaczej niż zwykle.
Po czwarte przebywaj jak najdłużej na słońcu, bądź zafunduj sobie fototerapię. Brak światła powoduje, że czujemy się ospali, senni i leniwi ( chyba mnie właśnie to dopadło).
Jak widzicie, ja już przygotowuję się do walki z jesienną chandrą. Przy herbatce w słonecznym kolorze i dobrej książce można zapomnieć o złej aurze. Zamierzam też odkurzyć moją maszynę do szycia oraz nauczyć się szydełkować. Poza tym zapisałam się na angielski razem z mężem, więc będzie wesoło:) No i oczywiście pisanie tego bloga i czytanie waszych komentarzy, za które dziękuję, sprawia mi wiele radości i satysfakcji.
A jakie są wasze sposoby na poprawę humoru jesienią ?
Co byście dodali do mojej listy? Macie jakieś pomysły?
Trzymajcie się ciepło !
Kasia
Z takim zestawikiem jesien nie straszna, to pewne:-) milego jesiennego leniuchowania:-)
OdpowiedzUsuńNie zamierzam tylko leniuchować... : )pozdrawiam!
UsuńOj chyba nie mam recepty na jesienną chandrę :(.
OdpowiedzUsuńAle bardzo lubię kocyk, z resztą ten sam co ty :))), dobrą książkę i herbatę z cytryną!
Pozdrawiam. Marta
W takim razie jesień nam nie straszna :)) Ściskam!
UsuńFajny tekst! U mnie - kurs decoupage i kurs szycia na maszynie ;) Do tego plany remontowe mieszkania jak już skończy się sezon na wyjazdy na wieś :) Pozdrawiam! M.
OdpowiedzUsuńWłaśnie oto chodzi...aktywność najlepsza na jesienną nudę !! Pozdrawiam!
UsuńLubie jesien, wiec nawet niepogoda mi nie straszna, ale na zimę to mi się przyda takie jakieś antidotum :)))
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego dnia życze.Marysia
Super, że nie łapie Cię jesienna chandra...zazdroszczę:) Może w Holandii jest lepszy klimat...:)? Miłej jesieni!
Usuńkocyk, książka i herbata :)
OdpowiedzUsuńdobry zestaw na długie jesienne wieczory..:) pozdrawiam
UsuńKoc,świece,książka,napój imbirowy, kominek (szczęściarz kto go posiada), dobre jedzenie,gra w scrabble:)
OdpowiedzUsuńściskam i nie dawajmy się!!!
No i ja mam to szczęście... chociaż u nas kominek zimą odpalamy, bo wtedy dopiero jest klimat, gdy śnieg za
OdpowiedzUsuńoknem i można wpatrywać się w ogień.. Pozdrawiam ciepło!
Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś. Najważniejsze to sobie ten czas jak najbardziej umilać i jak najwięcej się dotleniać na świeżym powietrzu. Jesienią mam też więcej czasu na czytanie książek, co cieszy mnie ogromnie:) pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńJa trochę nietypowo, ponieważ jesień i zima to dla mnie najpiękniejsze pory roku. Wiosnę kocham, lato lubię bardzo, ale nic tak nie dodaje mi powera, jak porządny mróz i śnieg. ;) Jedyne, czego faktycznie mi wtedy brakuje, to światło. A jak przetrwać ten ciężki dla niektórych czas? Przede wszystkim nie myśleć o jesieni i zimie, jak o karze, o czymś złym i niefajnym. Podejście naprawdę dużo zmienia. Gdy myślę o jesieni, widzę wełniane szale, kolorowe kalosze, liście szurające pod nogami...a zima to czas pięknych dekoracji, świec, zapachu lasu sosnowego, ciepłych skarpet i grzanego wina. :) Mogłabym tak dalej wymieniać, ale chyba już wiadomo, co mam na myśli.... :) Uściski jesienne!
OdpowiedzUsuńMasz rację podstawa to dobre nastawienie i pozytywne myślenie.Ładnie to wszystko ujęłaś:) POzdrawiam!
Usuńświece, muzyka i ukochany Mąż ;-)
OdpowiedzUsuń