Na wstępie......
Łączę się w bólu z rodzicami pracującymi w trycie home office..
Dzieci na głowie, obiad, praca, dom, lekcje..uff . Do tego człowiek w domu dziczeje. Nie chodzi o to, że mieszkam blisko lasu :). Praca w domu nie wymaga stroju służbowego, makijażu, pięknie przygotowanego zdrowego śniadania ..no i umytych włosów.
Ile można siedzieć w czarnym dresie, w przetłuszczonych włosach, z kanapką z pasztetową na kolanie? Ile?Tyle i trzeba będzie! Oczywiście nie popadajmy w takie skrajne sytuacje..o ile się da? :)
Znalazłam kilka pozytywów tej sytuacji:
- można pomieszkać w końcu w domu, gdy wzięło się horrendalny kredyt, a na co dzień gonimy po mieście- rzadkie mycie włosów sprawia, że kolor mniej się spłukuje..Nie wiadomo kiedy będziesz mogła iść do fryzjera
- w końcu możesz się wyspać - pracę zaczynam o 7 rano, ale 20 minut wystarcza mi na okiełznanie włosów i zrobienie porannej herbatki,
- stawiam jednak na zdrowe jedzenie,w myśl zasady jesteś tym, co jesz; np. kasze, warzywa, mnie mięsa
- to dobry czas na rozwój osobisty..w myśl zasady " kto stoi w miejscu, ten się cofa"...ale nie oszukujmy się, że nawet wysypianie się to już dużo, gdy pracuje się z domu :) Ja, na przykład zapisałam się na kurs fotografii online.
Jakie Ty masz pomysły na TEN czas??
Może zrobisz KRYZYSOWE BROWNIE ??
Dlaczego "kryzysowe"? Bo nie od dziś wiadomo, że czekolada jest dobra na wszystkie bolączki, stres i niepokój..
Składniki:
6 jajek
180 g cukru
150 g masła
5 łyżek mąki
2 tabliczki gorzkiej czekolady
Przygotowanie:
1.Wymnij masło i pokrój na mniejsze części to szybciej zmięknie.
2. Żółtka ubij z cukrem na puszystą masę, a następnie dodawaj po kawałeczku masła.
3. Czekoladę należy roztopić na parze ( do garnka wlać ok.2 cm wody, położyć miskę, połamać czekoladę i roztopić). Wlej ją do żółtek z cukrem. Zmiksuj, wsyp 5 łyżek mąki i znowu zmiksuj.
4. Białka ubij, przełóż do miski z masą i wymieszaj tylko łyżką do połączenia składników.
5. Piekarnik nagrzej do 200 stopni i po 15-20 minutach GOTOWE !!
Ciasto jest wilgotne, a na środku miękkie i lekko płynne. Gdy przeciągniecie pieczenie wyjdzie lekko wysuszone, ale to kwestia gustu.
Pozostaje mi tylko życzyć smacznego !!
Spędźmy ten czas przyspieszonych "niewakacji" w domu i w izolacji.
Życzę Wam zdrowia, siły i cierpliwości.
Przeczytajcie tekst :" Kwarantanna z rodziną.. i jak Ronja nie traćcie wiary.
Nauczmy sobie odpuszczać.
Trzymajcie się.
Kasia
Mega pyszne ciasto :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKryzysowe brownie - wygląda bardzo nie kryzysowo :) Gratuluje szczerości i dystansu do samej siebie. Co do ciasta - idę coś zjeść ;)
OdpowiedzUsuń