W końcu po szarugach i wahaniach pogodowych jest nadzieja na normalną wiosnę.. A co robi matka, która szuka sobie zajęcia...albo raczej chce porobić coś innego niż domowe obowiązki...szyje ptaszki...:) Może dzięki temu wiosna zostanie już na dobre.. Posadziłam je na galęzi, którą przywieźliśmy z pobytu nad morzem, jakieś 4 lata temu..
Ptaszki docelowo mają być w pokoju dziecięcym...
Chciałabym podwiesić gałąź i umieścić na niej właśnie te ptaszki..
Koniec Świąt i koniec ozdób wielkanocnych... Wszystko pochowane. W miejsce wielkanocnego wianka powiesiłam przelicznik kulinarny, który znalazłam na stronie Aniołymilewidziane . Do tego gałązki aronii i zrobiło się przyjemnie. Przelicznik bardzo pasuje w tym miejscu... Podoba mi się:) powiem nieskromnie.. Uszyłam też materiałową podkładkę, w półksiężyce..
Lubię takie małe zmiany...
A oto jak prezentuje się kącik jadalniany.
Ostatnio mój mąż przyglądał się poduszkom i jedna z nich mu się spodobała: fajna poduszka, niedawno kupiłaś? A ja na to: tak...niedawno..leży tu od grudnia..:)
Czy wszyscy faceci są tacy "spostrzegawczy" :))
Miłego dnia i do następnego napisania...
Buziaki!
Kasia
Super ptarzyska Kasiu.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życze.
Tylko nieloty:)) Pozdrawiam
UsuńŚwietne! Jestem ciekawa jak się zaprezentują na podwieszonej gałęzi..
OdpowiedzUsuńTylko muszę prawdziwą gałąź znaleźć!
UsuńFajne te Twoje ptaszki ! Ja jeszcze po świętach omijam maszynę .. ale też muszę się pomału brać za szyjątka :-) Miłego dnia :-)
OdpowiedzUsuńPomalutku.....nic na siłę...!!
UsuńPtaszek każdy z innej bajki a jakie piękne stadko tworzą razem! Podoba mi się też bardzo ta deska, która tworzy portal kominkowy- jest taka naturalna i sielska!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Marta.
Decha dębowa specjalnie nie wyrównywana...z sękami i pęknięciami..Pozdrawiam!
UsuńŚwietne! Takie wiosenne i optymistyczne :), aż mi się zachciało do maszyny zasiąść :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Marta :)
Trochę koloru po tej szarej zimie:)) Pozdrawiam!
Usuńśliczne ptaszki, pogoda taka piękna że skrzydeł dostałam i też usiadłam do maszyny - uszyłam trójkątną girlandę na okno :)
OdpowiedzUsuńuściski ! A jeśli chodzi o męską spostrzegawczość to chyba wszyscy mają podobnie :)
buziaki
Super...Do maszyn marsz..:)) Sciskam!
Usuńfajnie te ptaszki wyglądają na gałęzi:) i bardzo ładne wnętrze!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję...Pozdrawiam!
UsuńHehe tak, Panowie odznaczają się wyjątkową spostrzegawczością jeśli chodzi o dekoracje w domu :) Tekst z poduszką znam z autopsji!
OdpowiedzUsuńA ptaszki śliczne! Czym się wypycha takie cudeńka?
Pozdrawiam,
Magda
:)) Dobrze, że nie jestem sama..:) Ja wypycham kulką silikonową, ale można też ociepliną:) Pozdrawiam
UsuńHehe,chyba większość facetów tak ma,nie przejmuj się ;p
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają twoje ptaszęta na gałązce :) Ja jeszcze nie szyłam .
Pozdrawiam!
Świetne wnętrza :) też mi się marzą takie własne 4 kąty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
chyba wszyscy Kasiu...:) pozdrawiam! śliczne ptaszeta:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te ptaszki! :)
OdpowiedzUsuńnom :D
OdpowiedzUsuń