Po przebytej anginie, którą ciężko przeżyłam, ruszyłam do szycia. Dostałam pary w "łapy".
Uszyłam poszewki w gwiazdki i kropki. Zawsze tak ciężko mi zabrać się do szycia. Tym razem było i jest inaczej. Choroba jednak nie jest zła, jeśli sobie człowiek uświadamia, że gdy dopisuje zdrowie i są siły trzeba działać i nie dać się lenistwu. Szkoda marnować czasu na TV i inne mało produktywne zajęcia. Uff.. :))
Poza tym powstało jeszcze kilka innych rzeczy, ale o tym w następnym poście.
Dopiero teraz zauważyłam na ostatnim zdjęciu wszędobylskie paluszki moich maluchów.
Oj przepraszam...
Hania -jak osobie mówi - gwiazda, za parę miesięcy kończy 5 lat.
Sami zobaczcie, jak gwiazdy jedzą..
Pozdrawiam i zdrówka dla wszystkich.
haha dobre no gwiazda jak się patrzy. Poduchy wyszły cudnie. A ten materiał w grochy jest świetny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj! podałaś sklep, gdzie kupujesz tkaniny , to ja podam Ci swój drecotton.pl gdybyś miała ochotę na grochy. Szkoda, że sklep, który podałaś nie ma sprzedaży online. Kraków a Iława (Warmia) to jednak spory kawałek drogi :))
UsuńŚwietne poszewki! Uwielbiam szarości i kropy :) od jakiegoś czasu mnie kusi, żeby wymienić poszewki na poduszkach i uszyć coś...ale też mnie choróbsko dopadło i wszystko odłożyłam. Gwiazda Hania piękna dziewczyna. Hehe, ja też mam taką Hanię niespełna pięcioletnią i co prawda nie ma zapędów do bycia gwiazdą, ale strasznie się ostatnio chce stroić :D pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie ma na co czekać tylko szyć. Ach te dziewczyny...te nasze Hanki:))
Usuń