Gdy Ci smutno, gdy jesteś niewyspany, gdy na nic nie masz siły i ochoty, gdy w końcu jesteś po imprezie....herbatka w takim towarzystwie zawsze pomaga...:)
Janek naśladuje Hanię we wszystkim...więc bawi się lalkami, wozi je w wózku, karmi i usypia. Wszelkie zabawy w dom nie są mu obce - gotuje, myje, piecze.. Przy okazji można wejść na kuchenkę i zobaczyć co dzieje się za oknem..:) Zatem taka herbatka w takiej zastawie i dla niego była super atrakcją.
Plusem jego zainteresowań jest to, że jak na dwulatka jest bardzo samodzielny.. Siada razem z nami przy stole i sam je obiad, sprząta swój talerzyk po jedzeniu, domaga się umycia rąk, gdy są brudne, rozkłada swoje plastykowe naczynia do jedzenia..
A przy jedzeniu zawsze musimy się stuknąć szklankami z kompotem " na zdrówko":)
To przy Hani nauczył się malować farbami ( tylko po kartce), pisakami..
Tutaj w czasie naszych domowych prac ręcznych.. a poniżej efekty ich pracy..
..kwiatki dla mamy :))
Od razu zrobiło się w domu weselej i kolorowo.
Fajne mam Dzieciaki...
Pozdrawiam!
Kasia...Dumna Mama:)