Wstawiłam je do mojego "gabinetu", gdzie szyję i tworzę różne rzeczy. Posiada trzy szuflady i półkę pod blatem. Dzięki czemu mam miejsce, gdzie mogę pochować swoje papiery, szkice i inne potrzebne rzeczy. Kolor ciężki do określenia, zależy jak pada światło. Brąz wpadający w pomarańcz, rudy.. Coś w tym stylu.
Na zdjęciach stoi bez żadnej stylizacji. Muszę je jakoś wpasować i urządzić.
Lubię mix starego i nowego. Powstała ciekawa mieszkanka. Jak urządzę ten pokój do końca, na pewno Wam go pokażę. Trzeba go przemalować. Może nowe zasłony.. Mam kilka pomysłów, tylko jak wiecie, czasu brak. Ale mi się nie spieszy. Trzeba cieszyć się małymi rzeczami..i ja właśnie teraz cieszę się, że mam nowe-stare biurko.
Miłego dnia!
Kasia
Piękne jest to biurko! bardzo podoba mi sie jego kształt! Zazdroszczę znaleziska, szkoda, że u mnie w pobliżu nie ma takiego strychu :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie podoba mi się , że nie jest takie toporne :) Pozdrawiam Olu!
OdpowiedzUsuńJest świetne, bo ma taką lekką konstrukcję! :) Bardzo fajnie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńKochana te biurko nie potrzebuje żadnej stylizacji.Ono jest w tym pomieszczeniu wisieńką na torcie.Przepadam za takimi meblami i uwielbiam ich miodowy kolor.Jest tak bajeczne że nic z nim nie trzeba robici i te jego smukłe, długie nogi.Anja Rubik się chowa ;)
OdpowiedzUsuń/nogi też mnie nachwyciły..biurka oczywiście:)
UsuńWoW mebel starszy rocznikowo niż ja a jak się dobrze trzyma :) Jak widać kiedyś była całkiem inna polityka produkcji mebli niż dziś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciekawa jestem ile jeszcze nieodkrytych skarbów masz na strychu? :))
OdpowiedzUsuńChyba już wykorzystałam jego możliwości :)
UsuńWłaśnie, małymi kroczkami do celu :) Biurko świetne i już nie mogę się doczekać Twojej aranżacji. Co do braku czasu, to faktycznie lepiej jest gdy robi się wszystko powoli i przemyślanie, bo projekty wychodzą o wiele wiele piękniej :) Pozdrawiam C.aro
OdpowiedzUsuńooo ale perełka! wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
Patrzę na to biurko en face i myślę sobie "no fajne, takie prościutkie", po czym przewijam... i widzę TE NOGI!
OdpowiedzUsuńCUDNE!!!
no właśnie TE nogi... :)
UsuńPrzepiękne to biurko!!! Ten czar starych mebli... uwielbiam i zazdroszczę "znaleziska" :)
OdpowiedzUsuńCudne! i w bardzo dobrym stanie :)
OdpowiedzUsuńŚciskam, M.
Rewelacyjne znalezisko, masz kącik do pracy z charakterem :)
OdpowiedzUsuńCudowne, wspaniałe, piekne. Jestem w nim zakochana. Czaiłam takie na portalu z używanym rzeczami ale okazło się że nie zmieści mi się w pokoju w miejscu przeznaczonym na biurko... Na pewno bedziesz z niego zadowolona! Eh... a ja sobie jeszcze na zdjęcia popatrzę :)
OdpowiedzUsuńSuper, że podoba się nie tylko mnie ! Pozdrawiam!
UsuńWygląda fenomenalnie :) I ten kolor! Tak sobie myślę, że jeśli ząb czasu go zbyt mocno nie naruszył, to ja bym je chyba zostawiła bez specjalnych zmian :) Ściskam Kasiu :)
OdpowiedzUsuńi chyba tak zrobię ..
UsuńOd razu widać że jest z czasów PRLu, tata takie miał :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba i bym nic nie zmieniała. To krzesło idealnie do niego pasuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Kasiu! Ty to masz szczęście! Ten Twój strych to ma chyba przejście do jakiegoś innego wymiaru, że ty tam ciągle takie cuda wynajdujesz! :P
OdpowiedzUsuńBez przesady.. :) Może coś jeszcze znajdę choć na to nie liczę..Chyba, że jakiś iny strych odkryję;)
UsuńBiureczko z duszą. super
OdpowiedzUsuńSuper i piękna para z nowoczesnym krzesłem! Uwielbiam takie strychowe znaleziska :)!
OdpowiedzUsuńŚwietne! Też bym się ani chwili nie wahała :-) Ciekawa jestem finalnej aranżacji :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje:-) Super znalezisko z klimatem:-)
OdpowiedzUsuńmialam takie biurko!
OdpowiedzUsuńmeble z lat 60-80 są najwygodniejsze! Projektowane dla wygody, a nie dla globalnych zysków.
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w takich biurkach. Twoje jest po prostu czadowe!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Marta
O! Biurko mój rocznik, haha!! Nie mogę się doczekać efektu końcowego.
OdpowiedzUsuńBiurko faktycznie jest wiekowe. Myślę, że dobrze wkomponował się w resztę wyposażenia. Pojęcie "stare" jest względne. Niektórzy uważają, że meble z poprzedniego sezonu to starocie, więc lepiej niczego nie wyrzucać, może się przydać ;)
OdpowiedzUsuńBiurko rewelacja :) Ja bym je tylko zmatowiła - bo mnie osobiście stresuje ten połysk ;) Też jestem fanką mebli z lat 60-70 :) i sama jestem w posiadaniu 4 fantastycznych krzeseł z dziurką :)
OdpowiedzUsuńMiłego urządzania :) p.s. chyba muszę poszukać kluczy do strychu w moim bloku, może tam też są jakieś skarby :)
Świetny masz blog, dzisiaj tu trafiłam :) Będę częściej zaglądać :)
OdpowiedzUsuń<3
Jeśli lubisz modę | wnętrza | urodę to wpadnij też do mnie : https://mysweetlittlebunny.blogspot.com/
Lata 60-70 to świetny styl. Nie dziwię się wcale, że tak pięknie powrócił. Biurko pierwsza klasa:)
OdpowiedzUsuńBiurko wprowadza nowy akcent do wystroju biura :)
OdpowiedzUsuń