Nowo urządzane pomieszczenie wymaga czasu, aby nabrało wyrazu, przytulności i indywidualnego charakteru. Pokój dzieci wymaga jeszcze trochę dodatków..dywanu, biurka czy półek.
Na razie staram się drobiazgami stworzyć im fajną przestrzeń.
Spodobało mi się przerabianie różnych rzeczy. Na pierwszy ogień poszło jabłuszko z drewna.. Dziecięca ozdoba ze starego pokoju. Pierwotnie pomalowane jak jabłuszko:) Ponieważ nie za bardzo pasowało do mojej wizji, postanowiłam je podrasować i nie co zmienić. Pomalowałam je na kolory, które są w pokoju. Do tego uszyłam oświetlenie na Janka. Bezpieczne i oszczędne:) W sam raz do zabawy. Używa go jako telefonu i dzwoni do taty do pracy:))
Uszyłam dla Jasia również pojemnik na zabawki, który przymocowałam do ramy łóżka.
Chłopak, jak to chłopak lubi swoje samochody i nie chce się z nimi rozstawać, dlatego pomyślałam o takim rozwiązaniu. Ma swoje ukochane "bumy" pod ręką. Chwilowo ich miejsce zajął lisek chytrusek:)
Żeby nie było, że wszystko dla Janka.. Hania dostała wieszak na swoje torebki.
A to jeszcze nie wszystkie :) A serduszko to jej ulubiony motyw.
A na koniec zegar..On także jest przerobiony. Po rozpakowaniu okazało się, tarcza ma dziwny niebieski kolor. Wydrukowanie nowej tarczy, przemalowanie srebrnych wskazówek na czarno i mam taki zegar. W tej wersji wygląda dużo lepiej.
Jeśli się uda w poniedziałek możecie spodziewać postu z serii DIY.
A tymczasem...
Miłego weekend Kochani!
Kasia
cudne to jabłuszko :-)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie najfajniejsze - wykonywanie samemu dodatków do pokoju maluchów :D Jaka płynie z tego satysfakcja! (I jak świetnie to wygląda! ;))
Pozdrawiam ciepło! :)
Zgadza się, satysfakcja jest:), zwłaszcza gdy im się podoba..Pozdrawiam!
UsuńStworzyłaś urocze dodatki! Wszystko mi się bardzo podoba, ale moim faworytem jest zedydowanie uszyta lamka/ żarówka- czad!
OdpowiedzUsuńDzięki Olu. Cieszę się, że ta żarówka podoba się.. :)
UsuńKasiu uwielbiam pokój Twoich dzieci! Czy mogę w nim zamieszkać? :) Cudowną mają Mamę!
OdpowiedzUsuńKasiu zapraszam:) jakoś Cię upchamy:) mam łóżeczko turystyczne:)
UsuńSUPER! Oto doskonały przykład samowystarczalnej ,pomysłowej i utalentowanej mamy :)
OdpowiedzUsuńMiło, miło mi.. Ciekawe czy jeszcze uda mi się Ciebie zaskoczyć:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńZdolna z Ciebie dziewczynka, zazdroszczę takich zdolności :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Serdecznie pozdrawiam!
UsuńPiekne są te wszystkie dodoatki, a co najwspanialsze to fakt, że można zrobić je samemu.
OdpowiedzUsuńMilutkiego dnia Kasiu
Dokładnie, trochę chęci i mam oryginalne dodatki:) Ściskam!
UsuńPomysł na to, żeby bumbumy były pod ręką przedni. Jabłuszko wygląda zjawiskowo, jak designerskiego sklepu. Żarówa boska, miałam kiedyś pomysł, żeby zrobić podobną na szydełku. Słowem, fajne, przemyslane dodatki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa zazdroszczę Ci Gosiu szydełkowych zdolności..idzie zima, więc może poduczę się z tego, choć już drugi rok sie przymierzam:) Pozdrawiam!
UsuńBardzo fajny blog...dużo inspiracji i pomysłów do kreatywnego działania...Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńZapraszam częściej:)) pozdrawiam!
UsuńSuper pomysły. Jestem pod wrażeniem ładu jaki panuje w dziecięcym pokoju. To się chwali :)
OdpowiedzUsuń:) prawie zawsze..
UsuńBez zbędnej przesady wszystko zostało dobrze spasowane. Super!
OdpowiedzUsuńCudne te jabłucho, lecz me serce skradła żarówka, jest fenomenalna.Myślę że z powodzeniem odnalazła by się jako ozdoba w dorosłym pokoju.Widzę też maleńką drewnianą komódkę, ciekawa jestem czy będziesz ją Kasiu w jakiś sposób przerabiać, bo ja już ją widzę czarną jak węgiel z malutkimi , białymi gałeczkami.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKomódka jest Hani mebelkiem i taka jej się podoba, więc na razie nie ruszam:) Dzięki za miłe słowa. Miłego weekendu!
Usuńjesteś mistrzynią przeróbek!!!!!uwielbiam oglądać stare rzeczy w nowym wydaniu, a zrobiłaś to tak fajnie z pomysłem ,ze wydaje się ze zostało zakupione w niezłym sklepie. miłego weekendu
OdpowiedzUsuńPrzyjmuję komplement.. Do mistrzyni mi brakuje, ale dziękuję! Pozdrawiam i ściskam!
UsuńJabłko czadowe, żarówkę chyba już gdzieś widziałam i też mi się spodobała :-) A te poduchy to transfer nitro?
OdpowiedzUsuńPoduchy mają wzór zrobiony z ziemniaka..Chmurka to moje pierwsze takie dzieło:) Pozdrawiam!
UsuńKasiu! Pięknie, piękniej, najpiękniej! Ale znając ciebie- z pewnością będzie jeszcze lepiej ;)
OdpowiedzUsuńTa żarówka na kablu- ach!
myślisz, że będzie jeszcze lepiej.. ? Zobaczymy ::) Po takich komentarzach..miłych komentarzach na pewno będzie jeszcze lepiej :) Dziękuję!!
UsuńNiech żyje oryginalność i kreatywność! Dzieciaki mają piękne dodatki, a mama niech z siebie będzie dumna :)
OdpowiedzUsuńBuziaki, M.
:)) dzięki Martuś
UsuńŻarówka jest ekstra - naprawdę świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńNo i łatwe do wykonania.
UsuńJak dla mnie trochę za jasno. Jak znam możliwości małych dzieci to te ściany będą nieźle "udekorowane".
OdpowiedzUsuńMoje dzieci są nauczone nie mazać..a jeśli się zdarzy to co...to ich pokój.. I tak mam packi w całym domu..:))
UsuńCiekawie to wygląda. Fajnie zrobić coś samemu, a nie tylko kupować w ikeach i tego typu sklepach.
OdpowiedzUsuńRównież lubią takie dodatki. Twoje bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Świetna żarówka i jabłko :). Domki, które uszyłaś też przeurocze. Powinnaś otworzyć sklep z dodatkami jakie wykonujesz :-). Czy możesz zdradzić jaki kolor jest na ścianach? Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńDULUX solidny szary beż.. Dzięki! NA razie wykonuję na zamówienie..Na sklep to za mało:) Pozdrawiam!
Usuń:-))) Właśnie zauważyłam, że masz już sklepik ;). Tak to jest jak powinno się nosić okulary, a się ich nie nosi ;).
OdpowiedzUsuń