2/18/2015

Gliniany świecznik DIY

Witajcie!

Dni coraz dłuższe, słoneczko coraz wyżej...chce się żyć:)
Gdy mam chwilkę wolnego, czyt. gdy mały śpi:), zaczynam coś dłubać i dosłownie tym razem dłubałam.
Pamiętacie post o glinianej miseczce..? Teraz specjalnie dla Was proste DIY na kanciasty świecznik.
Widziałam podobne z drewna, ale nie widziałam takiego jak mój.



DIY proste jak drut... Robicie kulę z gliny, z otworem na świeczkę. Odstawić do wyschnięcia lub włożyć do piekarnika, co przyspieszy ten etap pracy. Następnie przy pomocy noża zrobić kanciaste ścianki i już :)




Był tylko jeden problem. Kolor. Biały czy czarny?
Zobaczcie obie wersje. Świecznik podoba mi się zarówno czarny i biały.
Ostatecznie został czarny.








Zachęcam do zrobienia takiego świecznika. Koszt całego pudełka gliny, które starczy na dwa spore świeczniki to ok. 5 zł. Plus nasza praca. Mój kanciak został pomalowany farbą akrylową białą, natomiast kolor czarny z lekkim połyskiem to farba do tkanin:)

Pozdrawiam wiosennie!

Kasia


34 komentarze:

  1. Kasiu, jesteś ANIOŁEM !!



    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kanciaste cudo! Fajnie by wyglądał taki wazonik :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł, coś z niczego i do tego modnego i taniego, super, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś dlaCiebie...jak będziesz miała przerwę w remoncie..:)

      Usuń
  4. Piekny świecznik wyszedł, tym bardziej, że sama bardzo lubie geometryczne kształty:))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie proste, a jakie designerskie! Super! Muszę spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasiu świetny pomysł, jak dla mnie obie wersje kolorystyczne super !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję... Dlatego trudno było mi się zdecydować:)

      Usuń
  7. Dzień dobry Kasiu!
    Jesteś wspaniała - chodzę za takim świecznikiem, ale nigdzie nie mogę spotkać. A tu proszę.... :)
    Jak dla mnie - BIAŁY. Maznę go lakierem bezbarwnym żeby nie pił wilgoci i będzie jak ze Skandynawskiego butiku :)
    Bardzo się cieszę że znowu do Ciebie zajrzałam
    Pozdrawiam serdecznie - już przedwiosennie
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A więc odpowiadam na Twoje designerskie potrzeby...:))) pozdrawiam Kasiu!

      Usuń
  8. Super pomysł i DIY! :) Kurcze, coś kusisz mnie do sięgnięcia po glinę... Obie wersje - czarna i biała świetne, chyba też bym miała problem zdecydować, który kolor wybrać...

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie wyszło i bardzo profesjonalnie :) Brawo !

    OdpowiedzUsuń
  10. wygrałaś tym świecznikiem :) proste i piękne, jutro lecę po glinę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokaż na blogu jak poszło...:) wyrabianie świecznika :) Pozdrawiam!

      Usuń
  11. Świetny pomysł i do tego niedrogi :). A ja męczyłam męża i zrobił mi takie drewniane.
    Miłego wieczoru :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja własnie ze względu, że mąż stolarz nie ma czasu...muszę sama coś kombinować :)) Buziaki!

      Usuń
  12. Bialy jak dla mnie bomba!!!!!nie ma wyjscia musze kupic gline:)
    sciskam

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny pomysł! Ja nie przepadam za połyskiem, więc akurat tym razem bardziej podoba mi się biała wersja, ale tak naprawdę obie super :) Takie DIY lubię!

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki za ten wspaniały pomysł, o dziwo bardziej podoba i sie wersja biała Twojego świecznika, choć jestem wielką wielbicielką czarnych dodatków:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow! Zobaczyłam to na Żyj-Kochaj-Twórz i jestem pod wrażeniem! Naprawdę piękne. Proste a jakie efektowne. Czy z takiej giny dałoby się zrobić normalny wazon? W sensie, żeby woda była w środku? Jestem pod wrażeniem całego bloga (poducha-góry!!!). Będę obserwować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Ciebie gościć i cieszę się, że będziesz zaglądać:) Też myślałam o wazonie, ale sama glina rozleci się pod wpływem wody..Myślałam, żeby oblepić gliną słoiczek i trochę go ociosać jak świecznik.. Wtedy jest pewność, że nic się nie stanie:) Pozdrawiam!

      Usuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam właśnie taki zrobić, a teraz, jak zobaczyłam efekty u Ciebie to już nie ma bata - robię!
    Tylko powiedz, użyłaś gliny samowysychającej, czy takiej do pieczenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu witaj! Ja użyłam gliny do wypalania, myślę że nie ma znaczenia... Zamierzam sobie jeszcze parę dorobić..:) Może tym razem gliny samowysychającej? Pozdrawiam!

      Usuń
  18. Kasiu tak mi się twój świecznik podobał, że wykonałam podobny:) Zapraszam na http://negatyfffka.blogspot.com/2015/04/swiecznik-z-biaej-gliny-diy.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Copyright © 2016 KASIA AT HOME , Blogger