7/12/2014

Handmade

Bardzo powoli idzie mi szycie i robienie czegokolwiek własnoręcznie. No, ale skoro już coś uszyłam, to chcę się tym pochwalić, a co :) ? Kolejny kosz na różne różności. Tym razem uszyłam z grubą flizeliną, dlatego ścianki są sztywniejsze i mogą utrzymać większy ciężar, niż mój wcześniejszy wyrób :) TU



Na ścianie możecie zaobserwować esy floresy mojej Hani, które zrobiła jak miała 2 lata i nie miałam do tej pory serca zamalować tej "pamiątki" :)



 Miłego odpoczynku i fajnej niedzieli for everyone!!!

Kasia

10 komentarzy:

  1. U nas w domu szyje mąż ;) tym bardziej podziwiam. Fajny kącik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym zobaczyć mojego męża za maszyną do szycia...:)) On woli stolarkę..

      Usuń
  2. Fajnie Ci wyszedł kosz na różności :) Podobają mi się marynarskie paski na materiale. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz takie kosze na różności w paski to hit... Powinnaś być dumna, że zrobiłaś go sama...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za miłe słowa.. spełniam swoje pomysły. Pozdrawiam

      Usuń
  4. Fajny kosz - ja się boję maszyny, ale od pół roku żyję w przyjaźni z szydełkiem - i tak sobie dziergam koszyk w paski już tydzień :) Pozdrawiam, Ania z MAronkowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie robótki to świetny relaks, jak nie trzeba pruć.. :)

      Usuń
  5. Takie dzieła sztuki na ścianie ciężko zamalować, tym bardziej, że jeszcze ma się do tego taki sentyment! Każdy może różnie ozdobić swoje puste ściany naklejkami, szablonami, ale dzieci i tak mają swoją prywatną wizję ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Copyright © 2016 KASIA AT HOME , Blogger